Tokio 2020. Dwukrotna mistrzyni świata dopięła swego. Japońska judoczka wygrała na własnej ziemi

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / KIYOSHI OTA / Na zdjęciu: Chizuru Arai
PAP/EPA / KIYOSHI OTA / Na zdjęciu: Chizuru Arai
zdjęcie autora artykułu

W środę na Nippon Budokan rozegrano turniej w klasie 70 kilogramów kobiet igrzysk olimpijskich Tokio 2020. W finale Japonka Chizuru Arai wygrała przez Waza-Ari z Austriaczką Michaelą Polleres.

U kobiet rozgrywane są turnieje w siedmiu kategoriach wagowych. W kategorii wagowej do 70 kilogramów zabrakło reprezentantek Polski. Zakwalifikowane zawodniczki przystąpiły do rozgrywek w czterech grupach, po czym rozegrano półfinały, repasaże i jedną walkę o złote oraz dwie o brązowe medale. Wszystkie walki wygrała Japonka Chizuru Arai, która zaczęła od zwycięstwa 10:0 z Marią Perez z Portoryko, a następnie z Giovanną Scoccimaro z Niemiec. W półfinale Japonka rozprawiła się z Mediną Taimazową reprezentującą Rosyjski Komitet Olimpijski pokonując ją przez Ippon. W finale Japonka pokonała przez Waza-Ari Michaelę Polleres z Austrii. Brązowe medale zdobyły Taimazowa i Sanne van Dijke z Holandii. Dla Arai to kolejny sukces. Urodzona w Yorii judoczka w 2017 i 2018 roku była mistrzynią świata. Negatywną niespodzianką była postawa Margaux Pinot z Francji, która była rozstawiona z drugim numerem, a przegrała już w 1/16 finału z Elisavet Teltsidou z Grecji.

Turniej w kategorii wagowej do 70 kilogramów:

Pojedynki o brązowe medale: Medina Taimazowa (ROC) - Barbara Matić (Chorwacja) 1:0 Sanne van Dijke (Holandia) - Giovanna Scoccimarro (Niemcy) 10:0

Finał: Chizuru Arai (Japonia) - Michaela Polleres (Austria) 1:0

Czytaj także: Wyśmienite otwarcie Świątek i Kubota Dziwny przebieg meczu Polaków

ZOBACZ WIDEO: Reprezentacja Polski rozkręca się w turnieju olimpijskim. "To jest kwestia tego co wydarzyło się w głowach Polaków"

Źródło artykułu: