Polska tenisistka przegrała z Hiszpanką Paulą Badosą 3:6, 6:7. Nasza zawodniczka mówiła przed olimpiadą, że bardzo liczy na krążek, a rywalizacja w biało-czerwonych barwach jest czymś wyjątkowym.
Skończyło się dużo wcześniej niż zakładała. Grała gorzej od Hiszpanki, nie umiała narzucić swojego stylu walki i przegrywała kolejne gemy. Udało jej się doprowadzić do tie-breaku w drugiej partii, jednak Badosa wygrała trzy pierwsze piłki i Świątek nie była w stanie jej już dogonić.
Po ostatnim uderzeniu obie zawodniczki podeszły do siatki i serdecznie się wyściskały. Kiedy uradowała Hiszpanka schodziła z kortu, Iga Świątek usiadła na ławce. Zakryła twarz ręcznikiem, ale było widać, że wstrząsa nią konwulsyjny płacz. Długo nie była w stanie dojść do siebie po przegranej szansie na olimpijski medal.
Zobaczcie, co działo się na korcie:
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) July 26, 2021
Ale zawsze: #JazdaIga!@iga_swiatek#HomeOfTheOlympics #Tokyo2020 #IgrzyskaOlimpijskie #Tennis pic.twitter.com/UDctv9KU9a
Tokio 2020. Iga Świątek zapamięta ten dzień. "To był dla mnie wyjątkowy moment"
Dziwne odgłosy podczas meczu Igi Świątek. Wiadomo, o co chodzi
ZOBACZ WIDEO: Ile sprzętu potrzebuje dziesięcioboista? "Jedenasta konkurencja to noszenie sprzętu z lotniska"