Afera ręcznikowa, broda Federera i nożyczki Murraya - Finały ATP World Tour z przymrużeniem oka
Finały ATP World Tour to nie tylko mecze z udziałem najlepszych tenisistów sezonu. To także wiele nietypowych zdarzeń, niekiedy groteskowych. Portal WP SportoweFakty spojrzał na tegoroczny Masters z innej perspektywy, lekko przy tym mrużąc oko.
Show burmistrza
Prowadzący ceremonię otwarcia Finałów ATP World Tour nie stronili od żartów. Brylował zwłaszcza Andrew Castle, jeden z bardziej szanowanych ekspertów tenisowych i komentator stacji SkySports. Sęk w tym, że typowo brytyjskich humor Castle'a nie trafił do wszystkich. W luźną konwencję wydarzenia wpasował się również burmistrz Londynu Boris Johnson, który dał swoje show już podczas samego losowania. Za komentarz, jak wysokich lotów było to przedstawienie, niech posłuży mina Andy'ego Murraya.
-
rysiu962 Zgłoś komentarzFed wygrał dzięki brodzie.Wyglądał całkiem bardzo fajnie.:))
-
jadro ciemnosci Zgłoś komentarzrównież poza kortem.
-
Sawyer Jack Zgłoś komentarzHaha, Fognini ma on pomysły hmm ;) Lubię jak humor dopisuje a jego się trzyma. Ale Andy go przebił. Czyli jednak były emocje jakieś w tym turnieju ! hmm..... o.O
-
Seb Glamour Zgłoś komentarzCzyli wszystko jasne....Fed wygrał z Nole tylko dzięki ręcznikom....
-
Ten wredny frajer z Neta Zgłoś komentarzWow, jak miło, że Fogini odwalił tylko coś takiego. Ale oczywiście, odwalić musiał. Niektórzy niezmiernie cenią atencję. Andy, that was sooooo Akashi of you.