W tym artykule dowiesz się o:
aktualne.cz: "Dotrzymywała kroku Świątek"
Iga Świątek rozpoczęła tegoroczny Australian Open od meczu z Kateriną Siniakovą - 50. tenisistką singlowego rankingu WTA. Polka ostatecznie wygrała 6:3, 6:4 i zameldowała się w drugiej rundzie. W niej zmierzy się ze Słowaczką Rebeccą Sramkovą.
Redaktorzy czeskiego portalu aktualne.cz podkreślili, że ich reprezentantka przez dużą część meczu stawiała duży opór Świątek.
"Pochodząca z Hradec Kralove zawodniczka dotrzymała kroku Świątek. Pierwszego seta przegrała dopiero w końcówce, w której dwukrotnie straciła serwis. Na początku drugiego seta Siniakova odrobiła stratę przełamania i nawet prowadziła 3:2. Jednak w siódmym gemie Polka przełamała ją po raz kolejny i utrzymała już przewagę do końca" - relacjonowali.
tennisportal.cz: "Nie nadążała"
Nieco inne spojrzenie na to spotkanie ma portal tennisportal.cz. Jego redaktorzy ocenili, że Świątek przez zdecydowaną większość spotkania miała pełną kontrolę nad przebiegiem sytuacji na korcie. W ich opinii wyjątkiem jest tylko fragment drugiego seta.
"Czeska tenisistka od początku nie nadążała za uderzeniami Polki i dwukrotnie straciła serwis w secie otwarcia. Jedyna nadzieja pojawiła się w drugim secie, w którym wygrała trzy gemy z rzędu i objęła prowadzenie. Do końca meczu zdobyła już tylko jednego gema. W efekcie jej pierwsze starcie ze Świątek zakończyło się porażką" - czytamy.
tn.nova.cz: Trudne zadanie Sinakovej
Serwis tn.nova.cz przygotował z kolei zbiorczy materiał o występie czeskich tenisistów w pierwszej rundzie Australian Open. W krótkim fragmencie poświęconym Sinakovej podkreślono, że 28-latka mierzyła się z jedną z najlepszych tenisistek świata.
"W poniedziałek do gry weszła Katerina Siniakova, która trafiła na jedną z najtrudniejszych przeciwniczek w pierwszej rundzie. Ostatecznie przegrała z pięciokrotną triumfatorką Wielkiego Szlema Igą Świątek 3:6 i 4:6"
sport.cz: "Nie sprawiła niespodzianki"
Redaktorzy serwisu sport.cz zwracają z kolei uwagę, że porażka z Igą Świątek była "wkalkulowana" w występ Czeski w Australian Open. 28-latka pozostanie jednak w Melbourne i będzie rywalizowała w deblu.
"28-letnia Siniakova nie sprawiła niespodzianki kosztem numeru dwa na świecie i pięciokrotnej mistrzyni Wielkiego Szlema. Przegrała mecz w godzinę i 23 minuty i po raz dziewiąty w karierze odpadła z Australian Open w pierwszej rundzie. W dalszej części turnieju zagra w deblu z Amerykanką Taylor Townsend" - podsumowano.