Magdalena Fręch po raz pierwszy od października wygrała trzy kolejne mecze singlowe. Z Challengera w Saint Malo eliminowała nadzieje gospodarzy Leolię Janjean oraz Dianę Parry, a następnie wygrała "polski ćwierćfinał" z Magdą Linette. Rodaczka Fręch była rozstawiona z numerem drugim.
W sobotę Fręch mierzyła się z tenisistką niżej notowaną w rankingu WTA. Anna Blinkowa jest na 135. pozycji, czyli o 47 miejsc za Polką. Najwyżej w karierze notowana była na 54. lokacie. Młodsza o rok od Fręch Rosjanka osiągnęła swój najlepszy wynik w turnieju wielkoszlemowym właśnie we Francji, a była to trzecia runda Rolanda Garrosa. Binkowa wygrała trzy poprzednie mecze z Fręch, co nie było dobrym prognostykiem.
Półfinał z udziałem Fręch trwał tak samo jak ćwierćfinał trzy sety. W pierwszym Polka przede wszystkim źle wystartowała i pościg od stanu 0:4 był już bardzo trudnym zadaniem. Rosjanka zamknęła partię gemem na 6:3. Była bardziej opanowana i nie pozwalała sobie na popełnianie pomyłek.
ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje
W drugim secie lepiej prezentowała się już Fręch. W wygranej 6:3 partii kluczowa była jej centralna część, w której Polka dwa razy przełamała podanie Rosjanki.
Polka próbowała pójść za ciosem w decydującym secie. Dzięki przełamaniu podania Rosjanki prowadziła 3:1, a następnie 4:2. Do awansu brakowało już tylko kilku kroków, a jednak nie udało się ich wykonać. Blinkowa wyszła z opresji i doprowadziła do tie-breaka, którego wygrała 7-2. Tym samym Rosjanka po raz czwarty z rzędu pokonała Fręch i to ona zagra w finale w Saint Malo.
L'Open 35 de Saint Malo, Saint Malo (Francja)
WTA 125, kort ziemny, pula nagród 115 tys. dolarów
sobota, 7 maja
półfinał gry pojedynczej:
Anna Blinkowa - Magdalena Fręch (Polska, 8) 6:3, 3:6, 7:6(2)
Czytaj także: Gorąco w Hiszpanii wokół Świątek. Media ostrzegają ją przed jednym
Czytaj także: Roland Garros podjął decyzję ws. Rosjan