Polki walczyły we Francji. Więcej jest złych wiadomości

Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch awansowała do najlepszej "16" Challengera w Saint Malo. Tej Polki, a także rozstawionej z numerem pierwszym Magdy Linette nie ma już w rywalizacji deblistek.

Wtorek był pracowitym dniem dla Magdaleny Fręch. W pierwszym meczu dnia Polka zmierzyła się w turnieju singlistek z Leolią Jeanjean, będącą na 222. miejscu w rankingu WTA. Francuzka była jedną z nadziei gospodarzy Challengera w Saint Malo. W przeszłości startowała ona z dziką kartą w Roland Garros, ale z turnieju singlistek odpadła po jednym meczu.

Rozstawiona w turnieju z numerem ósmym Fręch potrzebowała nieco ponad godziny na wyeliminowanie Francuzki. W pierwszym secie oddała przeciwniczce jednego gema, a w drugim, choć zaliczyła drobny falstart, odwróciła wynik 1:2 na 6:3.

Fręch rozegrała również mecz w deblu. Partnerką Polki była Rebecca Marino. Ich przeciwniczkami był brazylisko-egipski duet tworzony przez Beatriz Haddad Maię oraz Mayar Sherif. To starcie zakończyło się porażką Fręch 4:6, 5:7.

ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza

Magda Linette rozegrała drugi mecz w Saint Malo. W poniedziałek, na przywitanie z francuskimi kortami ziemnymi, Polka zwyciężyła w turnieju singlistek z Jessiką Ponchet. W deblu grała z Bernardą Perą i ponownie wystąpiła w roli faworytki. Po drugiej stronie kortu stanęły Peangtarn Plipuech z Tajlandii oraz Jessy Rompies z Indonezji.

Rozstawiony z numerem pierwszym debel polsko-amerykański przegrał, choć rozpoczął mecz od dość gładkiego 6:1 w secie otwierającym. W drugiej partii Azjatki wygrały 7:6 w tie-breaku, a w decydującej rozgrywce 12:10, wykorzystując piątą piłkę meczową.

1/16 finału singla:

Magdalena Fręch - Leolia Jeanjean 2:0 (6:1, 6:3)

1/8 finału debla:

Magdalena Fręch / Rebecca Marino - Beatriz Haddad Maia / Mayar Sherif 0:2 (4:6, 5:7)

Magda Linette / Bernarda Pera - Peangtarn Plipuech / Jessy Rompies 1:2 (6:1, 6:7 (2), 10:12)

Czytaj także: Gorąco w Hiszpanii wokół Świątek. Media ostrzegają ją przed jednym
Czytaj także: Roland Garros podjął decyzję ws. Rosjan

Źródło artykułu: