Z przytupem Hubert Hurkacz rozpoczął turniej ATP Miami, gdzie przed rokiem cieszył się ze zwycięstwa w singlu.
Tym razem swoją przygodę w Miami Polak rozpoczął od meczu deblowego w parze z Johnem Isnerem.
Hurkacz i Amerykanin sprawili sporą niespodziankę, bowiem w 1. rudzie pokonali mocny, niemiecki duet - dwukrotnych triumfatorów Rolanda Garrosa - Krawietza i Miesa 6:3, 7:6 (relacja TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewała. Problemy Igi Świątek
Po meczu najwięcej mówi się o sytuacji z siódmego gema w pierwszym secie. Przy stanie 4:2 i 30:15 Hubert Hurkacz grał przy siatce. W tracie wymiany Polak upadł po tym jak poślizgnął się, ale mimo to był w stanie odbić piłkę na drugą stronę kortu.
Co prawda całą akcję polsko-amerykański duet przegrał, ale zagranie naszego reprezentanta na długo zostanie w pamięci kibiców i samego zawodnika. To po prostu trzeba zobaczyć:
I'm ok
— Hubert Hurkacz (@HubertHurkacz) March 24, 2022
First round @MiamiOpen Thx @JohnIsner#MiamiOpen pic.twitter.com/zt5wfgGw48
Czytaj także: nie będzie hitu z Igą Świątek. Wielka gwiazda zrezygnowała!