Kilka dni temu Rafael Nadal wystąpił w pokazowym turnieju Mubadala World Tennis Championship. W Abu Zabi rozegrał pierwsze mecze na światowych kortach od blisko pół roku, gdy zrobił sobie przerwę od tenisa spowodowaną kontuzją stopy. 20-krotny mistrz wielkoszlemowy przegrał spotkania z Andym Murrayem (więcej tutaj) i Denisem Shapovalovem (więcej tutaj).
Po zakończeniu zmagań w Abu Zabi Hiszpan powrócił do domu na Majorce. Niestety w poniedziałek przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych złe wieści dla swoich fanów.
"Cześć wszystkim. Chciałem wam ogłosić, że w drodze powrotnej do domu po turnieju Abu Zabi, uzyskałem pozytywny wynik na COVID-19 w teście PCR, który przeprowadzono po przyjeździe do Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Hardkorowy Koksu poszedł na siłkę. "Jest pompa, jest moc!"
Zarówno w Kuwejcie, jak i w Abu Zabi przechodziłem kontrole co dwa dni i wszystkie były negatywne, ostatni był w piątek, a wyniki w sobotę.
"Miałem ostatnio wiele nieprzyjemnych momentów, ale jestem pewny, że będzie coraz lepiej. Teraz jestem odizolowany w domu i poinformowałem o wyniku osoby, które miały ze mną kontakt.
W związku z tą sytuacją muszę elastycznie dostosować swój kalendarz startów do mojej dyspozycji. Będę was informował na bieżąco o wszelkich decyzjach dotyczących moich przyszłych turniejów" - wyznał na Facebooku.
Zaledwie parę dni temu Nadal przyznał, że nie jest pewny gry w wielkoszlemowym Australian Open 2022, który w dniach 17-30 stycznia odbędzie się w Melbourne. W najbliższym czasie podejmie decyzję, czy w ogóle poleci na Antypody.
Czytaj także:
Śledziłeś męskie rozgrywki w sezonie 2021? Sprawdź się w naszym quizie!
Kolejne rezygnacje z Australian Open