Po dość łatwo przegranym starciu z Marią Sakkari, Iga Świątek zaprezentowała odmienne oblicze przeciwko Arynie Sabalence. Walczyła do samego końca, a przede wszystkim pokazywała grę, za jaką kibice wcześniej ją pokochali.
Polka musiała jednak wygrać, by zachować szansę na awans do półfinału w Guadalajarze. Tak się nie stało. Sabalenka wygrała 2:6, 6:2, 7:5. Przegrany set podrażnił ją i wskoczyła na wyższy poziom.
W grze polskiej tenisistki można było zobaczyć wiecej luzu. Udawało jej się dobrze przewidywać ruchy Białorusinki, a to skutkowało dobrymi odpowiedziami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zobacz skok znanego dziennikarza telewizyjnego. Skok... narciarski!
Sabalenka miała przewagę swojego serwisu, którym wyrządziła sporo krzywdy Świątek. Mimo to trzeci set stał na świetnym poziomie i do samego końca nie było wiadomo, kto wyjdzie z tej batalii zwycięsko.
Świątek straciła szansę na awans do półfinału, jednak przed nią jeszcze jeden mecz. Na koniec grupowych zmagań zagra z Paulą Badosą, która do tej pory jest niepokonana w Meksyku.
To był naprawdę dobry mecz w wykonaniu @iga_swiatek Wygrany pierwszy set i kosmiczny poziom trzeciej partii
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 14, 2021
Ostatecznie to Aryna Sabalenka wyszła z tej batalii zwycięsko, pozbawiając Polkę szans na grę w półfinale @WTAFinals Skrót meczu do obejrzenia poniżej pic.twitter.com/LwKXSzxOuV
Czytaj też:
- Złe wieści dla Igi Świątek! Zobacz tabelę WTA Finals
- Kiedy ostatni mecz Igi Świątek w WTA Finals? Znamy godzinę