W głównej drabince turnieju rangi WTA 250 w Meridzie wystąpią Magdalena Fręch oraz Magda Linette. Dołączyć do nich mogła Katarzyna Kawa, która zdecydowała się przystąpić do kwalifikacji.
Nasza tenisistka musiała ograć dwie rywalki, a pierwszą została Emiliana Arango. Kolumbijka, która zostawiona rozstawiona z "dziewiątką", była faworytką tego starcia i nie zawiodła, zwyciężając 7:5, 6:2. Arango wygrała szósty pojedynek z rzędu.
W premierowej odsłonie obie tenisistki miały problemy przy swoim podaniu. W piątym gemie po raz pierwszy nie doszło do przełamania, ale w kolejnym już tak i Arango wyszła na 4:2. Kawa odrobiła jednak stratę, lecz nie doprowadziła do tie-breaka, ponieważ Kolumbijka wypracowała piłkę setową i zamknęła partię wynikiem 7:5.
Arango udanie otworzyła II seta, ponieważ prowadziła 3:0. Następnie nie wykorzystała trzech break pointów, by wyjść na 4:0, ale i tak kontrolowała przebieg rywalizacji. W ósmym gemie zanotowała drugie przełamanie, wykorzystując przy tym pierwszą z dwóch piłek meczowych.
Kolumbijkę czeka jednak ciężkie zadanie, jeżeli chodzi o kolejny mecz w kwalifikacjach. Zmierzy się bowiem z najwyżej rozstawioną Argentynką Marią Carle.
półfinał kwalifikacji gry pojedynczej:
Emiliana Arango (Kolumbia, 9) - Katarzyna Kawa (Polska) 7:5, 6:2
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców