Iga Świątek szczera do bólu. "Nieco obce i szalone"

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek zadebiutuje w tym roku w turnieju WTA Finals. Już sam fakt, że Polka znalazła się w gronie ośmiu zawodniczek zakwalifikowanych do tej imprezy, jest dla niej niezwykle istotny. Zebrała się przy tym na szczere wyzwanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Turniej WTA Finals rozpocznie się 10 listopada w Guadalajarze. W zawodach weźmie udział osiem najlepszych zawodniczek rankingu Porsche Race, który jest podsumowaniem występów w danym sezonie.

Z numerem piątym rozstawiona będzie Iga Świątek, dla której to debiut w turnieju tej rangi. Trafiła do jednej grupy z Białorusinką Aryną Sabalenką, Greczynką Marią Sakkari oraz Hiszpanką Paulą Badosą.

Świątek przyznała podczas wtorkowego Media Day, że sam udział w turnieju świadczy o tym, że dobrze wykonuje swoją pracę. To dla niej swego rodzaju nagroda, a także powód do dumy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: olbrzymie święto na ulicach! Te obrazki robią wrażenie

- Szczerze mówiąc, obecność w światowej czołówce, która bardzo mnie cieszy, czasem wydaje mi się jeszcze nieco obca i szalona. Przecież debiutowałam w tourze zaledwie dwa lata temu - mówiła Iga Świątek.

- Pamiętam dobrze moje sztywne występy w pierwszym sezonie. Wydawało mi się wtedy, że to dla mnie za wysokie progi - dodała.

Obecnie 20-latka ma na swoim koncie już trzy wygrane turnieje singlowe. Polka zwyciężyła w Rolandzie Garrosie w 2020 roku, a w tym sezonie w Adelajdzie i Rzymie, gdzie pokonała Karolinę Pliskovą 6:0, 6:0.

Swój pierwszy mecz w WTA Finals Iga Świątek rozegra z Marią Sakkari. To spotkanie zaplanowano na czwartek, 11 listopada o godz. 21:00 czasu polskiego.

- Taki turniej jest raz w roku, co czyni go bardzo specyficznym. Jestem bardzo podekscytowana, że będę mogła tu zagrać. Uważam, że to jest pozytywna rzecz, że można przegrać mecz, ale nie trzeba się pakować i wracać do domu, jak na innych turniejach - zakończyła.

Czytaj także:
Zmienne szczęście wielkoszlemowych mistrzyń. Kolejne rozczarowanie Emmy Raducanu
Bukmacherzy ocenili szanse Igi Świątek na triumf w WTA Finals

Komentarze (6)
avatar
fannovaka
10.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Iga bez zbytniego wysilku dostala sie do Finals i nam jeszcze pokaze na co ja stac. A co z tymi gwiazdkami Radukanu, Fernandez? Czy jeszcze gdzies pogrywaja czasami(jesli tak to do ilu rund do Czytaj całość
avatar
emcanu
10.11.2021
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Świątek może nie to miała na myśli, ale jak mówi, że czuje się jeszcze nieco obca w czołówce, to ja od razu powiem swoje, że uważam, że ona jest po prostu za wysoko o pare - paręnaście miejsc. Czytaj całość
Jerzy Budrys
10.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
BO JEST WSPANIAŁA MA 20 LAT A NIE 33 NP !!!! MA WZLOTY I UPADKI ALE SKORO TAM JEST TO DOKONAŁ A CZEGOŚ FANTASTYCZNEGO BEZ WZG NA KOŃCOWY WYNIK!!!!! NAJWIEKSZYMI PRZECIWNIKAMI KAZDEGO SPORTOWCA Czytaj całość
avatar
Franka
10.11.2021
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Jak znam życie popłacze parę kurew puści także do swojego obozu i wróci do domu. Awszyscy komentatorzy oczywiście Polscy będą pić och ach och ach jaka ona jest wspaniała .