Stefanos Tsitsipas był jedną nogą za burtą. O pierwszym secie będzie chciał szybko zapomnieć

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / RAY ACEVEDO  / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas
PAP/EPA / RAY ACEVEDO / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas
zdjęcie autora artykułu

We wtorkowej sesji wieczornej emocji nie brakowało. Ogromne problemy z awansem do IV rundy zawodów ATP Masters 1000 w Indian Wells miał Stefanos Tsitsipas, który potrzebował trzech setów, aby pokonać Fabio Fogniniego.

Rozstawiony z drugim numerem Stefanos Tsitsipas był bliski porażki w meczu III rundy z Fabio Fogninim. Zaczął fatalnie. W pierwszym secie nic mu nie wychodziło i skończyło się na zdobyciu zaledwie dwóch gemów. Gdy w drugiej partii jego włoski przeciwnik uzyskał przewagę przełamania, nastąpiło przebudzenie faworyta. Ateńczyk zdobył od stanu 1:2 cztery kolejne gemy i zamknął seta. Potem nie bez trudu wygrał także decydującą odsłonę i dzięki temu zwyciężył ostatecznie 2:6, 6:3, 6:4.

- To wielki powrót. Szczerze mówiąc, to nie wiem, co się wydarzyło. Bardzo chciałem wrócić do gry i w jakiś sposób do tego doszło. Gdy przegrywałem różnicą przełamania w drugim secie, skupiłem się na każdym kolejnym punkcie. Pomogło mi dobre nastawienie oraz trochę cierpliwości - powiedział Tsitsipas (cytat za atptour.com). Udało mu się poprawić bilans pojedynków z Fogninim na 3-0, ale o pierwszym secie na pewno będzie musiał zapomnieć. Pojedynek skończył z 21 wygrywającymi uderzeniami i 28 pomyłkami. Jego przeciwnik miał po 32 kończące zagrania i błędy własne.

Na drodze Tsitsipasa do premierowego ćwierćfinału zawodów BNP Paribas Open stanie w środę Alex de Minaur. Oznaczony 22. numerem Australijczyk pewnie pokonał w III rundzie Chilijczyka Cristiana Garina 6:4, 6:2. Teraz tenisistę z Antypodów czeka trudne zadanie. Pojedynek z Grekiem, z którym ma bilans 0-5 w głównym cyklu. W 2021 roku Tsitsipas był lepszy od 22-latka z Sydney w ramach ATP Cup i turnieju w Barcelonie.

ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!

Do 1/8 finału zawodów w Indian Wells zakwalifikował się również Gael Monfils. Rozstawiony z 14. numerem Francuz zmierzył się z Kevinem Andersonem i tylko w premierowej odsłonie męczył się z Afrykanerem. Zdobył jednak kluczowe przełamanie i zamknął seta. Potem okazał się lepszy o dwa breaki w drugiej partii i dzięki temu zwyciężył ostatecznie 7:5, 6:2.

Monfils poprawił bilans spotkań z Andersonem na 6-1. Przegrał z nim tylko podczas Wimbledonu 2018, w którym reprezentant RPA doszedł aż do finału. W środę czeka Francuza prawdziwe wyzwanie, ponieważ jego rywalem będzie Alexander Zverev. Ma co prawda z Niemcem bilans 3-0 w tourze, ale były to spotkania z lat 2015-2016, gdy tenisista z Hamburga był nastolatkiem.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA) ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,359 mln dolarów wtorek, 12 października

III runda gry pojedynczej:

Gael Monfils (Francja, 14) - Kevin Anderson (RPA) 7:5, 6:2 Alex de Minaur (Australia, 22) - Cristian Garin (Chile, 13) 6:4, 6:2 Stefanos Tsitsipas (Grecja, 2) - Fabio Fognini (Włochy, 25) 2:6, 6:3, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Czytaj także: Demolka w meczu Huberta Hurkacza. Deszcz nie przeszkodził Hubert Hurkacz poznał kolejnego rywala. Szybko dostanie okazję do rewanżu

Źródło artykułu: