Magda Linette rozpoczęła amerykańskie lato. Dobre otwarcie w San Jose

Getty Images / Tnani Badreddine/Quality Sport Image / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Tnani Badreddine/Quality Sport Image / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette szybko przeniosła się z igrzysk olimpijskich w Tokio do USA. W poniedziałek rozegrała pierwszy mecz w turnieju WTA 500 na kortach twardych w San Jose. Polka udanie zainaugurowała przygotowania do wielkoszlemowego US Open 2021.

Turniej Mubadala Silicon Valley Classic przeniesiono w 2018 roku z kampusu Uniwersytetu Stanforda na korty Uniwersytetu San Jose. Magda Linette startuje w nim po raz czwarty. W 2016 roku pokonała w swoim debiucie w głównej drabince Kristynę Pliskovą, ale uległa Venus Williams. Natomiast w sezonie 2017 przegrała już na inaugurację z Alison Riske. Dwa lata temu, gdy impreza po raz drugi odbyła się w San Jose, poznanianka nie sprostała w I rundzie Carli Suarez.

Tym razem na drodze Linette (WTA 45) stanęła Lesley Pattinama Kerkhove (WTA 157), która w niedzielę przeszła przez dwustopniowe eliminacje. W 2012 roku Holenderka była lepsza od Polki w turnieju ITF na mączce w belgijskim Charleroi. W San Jose nasza tenisistka wzięła rewanż za tamtą porażkę i wygrała pewnie 6:3, 6:3.

W pierwszym secie Linette była niezagrożona. Serwowała bardzo dobrze i cierpliwie czekała na swoje szanse. Te nadeszły w ósmym gemie. Rywalka starała się rozrzucić Polkę po korcie zagraniami po krosie, jednak tenisistka z Poznania nie dała się zaskoczyć. Świetny slajs dał jej premierowego break pointa, a po chwili Pattinama Kerkhove wyrzuciła forhend i straciła podanie. Linette pewnie zamknęła partię otwarcia przy pierwszym setbolu w dziewiątym gemie.

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Złoto sztafety "gamechangerem" dla Polski? "My też jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy!"

Drugą odsłonę polska tenisistka rozpoczęła od mocnego uderzenia. Już w pierwszym gemie naciskała na przeciwniczkę, a ta po błędzie własnym straciła podanie. Po zmianie stron Holenderka miała pierwszego w meczu break pointa, lecz Linette zagrała szybką kombinację serwis i forhend. Poznanianka opanowała sytuację, a w siódmym gemie dołożyła następnego breaka po znakomitym returnie. Przy stanie 5:2 nasza reprezentantka nieco się rozluźniła i oddała serwis. Pattinama Kerkhove nie wróciła jednak do gry. Polka już po paru minutach miała pierwszą piłkę meczową, a zepsuty forhend po krosie Holenderki zakończył trwający 81 minut pojedynek.

Linette pewnie awansowała do 1/8 finału turnieju WTA 500 w San Jose. Jej przeciwniczką w pojedynku o ćwierćfinał będzie w środę lub czwartek Petra Martić (WTA 33). Oznaczona szóstym numerem Chorwatka pokonała w poniedziałek Łotyszkę Anastasiję Sevastovą 6:3, 6:3.

Mubadala Silicon Valley Classic, San Jose (USA)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 565,5 tys. dolarów
poniedziałek, 2 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska) - Lesley Pattinama Kerkhove (Holandia, Q) 6:3, 6:3

Czytaj także:
Najbliżsi mu odradzali, ale Novak Djoković był uparty
Alexander Zverev smakuje olimpijskiego złota

Komentarze (4)
avatar
steffen
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Następny mądry. Gdyby Magdzie na Igrzyskach nie zależało to by nie wystartowała, obowiązku nie ma. A zagrała w singlu i w deblu, przegrywając z zawodniczkami ze ścisłej czołówki. W pierwszej ru Czytaj całość
avatar
Adela Rozen
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nie ma to jak turnieje podwórkowe bo na Olimpiadzie słabo płacą... 
avatar
collins01
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I ok. A igrzyska jakoś tak...Jakby tenis był z innej gliny...