Magdalena Fręch zastopowana. Dajana Jastremska czekała na ten moment osiem miesięcy

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch walczyła w czwartek o ćwierćfinał zawodów WTA 250 na kortach ziemnych w Hamburgu. Pod dachem hali Am Rothenbaum powrót do touru zaliczyła Dajana Jastremska.

Z powodu podejrzeń o stosowanie dopingu Dajana Jastremska (WTA 38) była zawieszona przez pół roku. Dopiero niedawno Niezależny Trybunał uznał wyjaśnienia ukraińskiej tenisistki, która mogła powrócić do rywalizacji. W Hamburgu została najwyżej rozstawiona i otrzymała na początek wolny los. W czwartek reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów rozegrała mecz z Magdaleną Fręch (WTA 145) i po dwusetowym pojedynku zwyciężyła 7:6(5), 6:1.

Polka wygrała na inaugurację z Rosjanką Mariną Mielnikową, ale w 1/8 finału czekało ją spore wyzwanie. Choć tak naprawdę trudno było powiedzieć, jak po tak długiej przerwie zaprezentuje się Jastremska. W pierwszym secie było widać, że Ukrainka dawno nie grała w zawodowym tourze. Było sporo niepewnych uderzeń i prostych błędów. W drugiej partii faworytka już nie zawiodła i po siedmiu kwadransach zakończyła spotkanie.

Wyrównany pierwszy set zakończył się w tie breaku. Wcześniej Jastremska miała cztery okazje na zwieńczenie premierowej odsłony przy własnym podaniu w 10. gemie. Nie udała się jej ta sztuka, dlatego kluczowy okazał się tie break. W nim Ukrainka szybko uzyskała przewagę i wyszła na 6-2. Dopiero przy ósmej okazji skończyła seta wygrywającym returnem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za zmiana! Mistrz olimpijski wygląda jak... Conor McGregor

W drugiej odsłonie reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów prezentowała się już dużo lepiej od łodzianki. Pewnie zdobyła przełamania w drugim oraz czwartym gemie, dzięki czemu w pełni kontrolowała sytuację na korcie. W siódmym gemie wykorzystała premierową piłkę meczową i awansowała do ćwierćfinału. W nim na jej drodze stanie Włoszka Sara Errani.

W czwartek zakończyła zmagania w Hamburgu również nasza deblistka, Alicja Rosolska. Warszawianka i partnerująca jej Niemka Vivian Heisen przegrały z australijsko-holenderską parą Astra Sharma i Rosalie van der Hoek 6:7(5), 4:6.

Hamburg European Open, Hamburg (Niemcy)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235 tys. dolarów
czwartek, 8 lipca

II runda gry pojedynczej:

Dajana Jastremska (Ukraina, 1) - Magdalena Fręch (Polska) 7:6(5), 6:1

ćwierćfinał gry podwójnej:

Astra Sharma (Australia) / Rosalie Van der Hoek (Holandia) - Alicja Rosolska (Polska, 3) / Vivian Heisen (Niemcy, 3) 7:6(5), 6:4

Zobacz także:
Historyczny triumf Huberta Hurkacza nad królem Wimbledonu
Wimbledon: Hubert Hurkacz poznał rywala w pojedynku o finał

Komentarze (0)