Iga Świątek o spotkaniu z legendą. "Przygotowałam sobie parę tematów, by nie było niezręcznej ciszy"

Twitter / iga_swiatek / Na zdjęciu: Rafael Nadal i Iga Świątek
Twitter / iga_swiatek / Na zdjęciu: Rafael Nadal i Iga Świątek

W trakcie tegorocznego Rolanda Garrosa Iga Świątek miała okazję trenować ze swoim idolem - Rafaelem Nadalem. Polska tenisistka odpowiednio przygotowała się do spotkania z rekordzistą French Open.

Tuż przed rozpoczęciem turnieju Rolanda Garrosa na jednym z paryskich kortów wspólnie trenowali zwycięzcy zeszłorocznej edycji imprezy - Iga Świątek i Rafael Nadal (zobacz wideo TUTAJ). 20-latka nie ukrywa, że Hiszpan jest jej sportowym idolem, dlatego takie spotkanie wiele dla niej znaczyło.

- Było świetnie. Przygotowałam sobie parę tematów, by nie było niezręcznej ciszy. Ale Rafa jest naprawdę świetny. To bardzo miły facet. Mimo że jestem dość zamknięta w sobie, to przyniosło mi to sporo radości - przyznała Świątek na łamach serwisu tennis.com.

W zeszłym roku Świątek i Nadal królowali na paryskich kortach. Polka sensacyjnie zdobyła swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł, a Hiszpan wygrał po raz 13. Rolanda Garrosa, śrubując rekord imprezy w grze pojedynczej. - To naprawdę miłe, gdy widzisz, że taki mistrz jest normalny poza kortem. Opowiada dowcipy i jest trochę sarkastyczny. To naprawdę miłe. Jest facetem, od którego każdy może coś wziąć - dodała 20-latka.

Świątek opowiedziała też o wrażeniach po grze z legendą tenisa. - Oczywiście poczułam jego forhend, co było świetne. I jego górną rotację. To było dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Dało mi dużo pozytywnej energii i było naprawdę inspirujące - wyznała.

Zarówno Świątek, jak i Nadal tegoroczną edycję turnieju zaczęli od zwycięstw. Polka pokonała Kaję Juvan 6:0, 7:5, a Hiszpan Alexeia Popyrina 6:3, 6:2, 7:6(3). Oboje mecze II rundy rozegrają w czwartek.

Czytaj teżRoland Garros. Iga Świątek spełniła marzenie. Piotr Sierzputowski: Dla niej to ogromny zastrzyk motywacji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?

Źródło artykułu: