W turnieju rangi WTA 500 w Meridzie Magda Linette doznała kontuzji, przez co skreczowała w meczu drugiej rundy. Wolny czas przed startem kolejnej dużej imprezy wykorzystała na to, by wrócić do zdrowia.
Ostatecznie nasza tenisistka w środę (5 marca) wystartowała w turnieju rangi WTA 1000 w Indian Wells. Jej rywalką w pierwszej rundzie została niżej notowana Amerykanka Peyton Stearns. Po trzysetowym boju górą była Polka, która zwyciężyła 6:4, 4:6, 6:3.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
Linette zanotowała udany start, ponieważ już w czwartej rundzie udało jej się przełamać rywalkę. Po wypracowaniu dwóch break pointów Stearns doprowadziła do równowagi, ale w dwóch kolejnych wymianach górą była Polka i wyszła na 3:1.
Amerykanka jednak od razu odrobiła stratę podania. Od tego momentu tenisistki bardzo dobrze radziły sobie przy własnych serwisach, jednak do czasu. W dziesiątym gemie Peyton serwowała, by pozostać w grze o pierwszego seta. Ta sztuka jej się jednak nie udała.
Nasza tenisistka wypracowała sobie trzy piłki setowe. Następnie już przy pierwszej nie pozostawiła złudzeń przeciwniczce i zakończyła premierową partię tego starcia, triumfując 6:4.
II set rozpoczął się tak samo, jak pierwszy, lecz na korzyść Peyton. Po tym, jak przełamała Polkę w trzecim gemie, następnie obroniła break pointa przy własnym podaniu, które utrzymała, wychodząc na 3:1.
Linette znakomicie radziła sobie w szóstym gemie, kiedy to serwowała Amerykanka. Prowadzenie 40:0 dało jej trzy break pointy, lecz żadnego nie wykorzystała. Czwarta okazja również zakończyła się niepowodzeniem, a Peyton wyszła z opresji. W dziesiątym z kolei stanęła przed szansą zamknięcia partii i ta sztuka jej się udała (6:4).
Decydujący set rozpoczął się bardzo dobrze dla Amerykanki (2:0). Jednak nasza tenisistka odrobiła stratę przy pierwszej okazji, a następnie rozpędziła się tak, że wygrała łącznie pięć gemów z rzędu.
Prowadzenie 5:2 z przewagą przełamania postawiło Linette w komfortowej sytuacji. Po tym, jak Stearns utrzymała podanie, tego samego dokonała Polka, wykorzystując przy tym pierwszą piłkę meczową i zamykając starcie po 2 godzinach i 10 minutach.
W drugiej rundzie na naszą tenisistkę czekała już Jessica Pegula. Amerykanka, czwarta rakieta świata, otrzymała wolny los, przez co dopiero rozpocznie zmagania w Indian Wells. Będzie oczywiście zdecydowaną faworytką, bo ostatnio wygrała turniej rangi WTA 250 w Austin.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,963 mln dolarów
środa, 5 marca
I runda gry pojedynczej:
Magda Linette (Polska) - Peyton Stearns (USA) 6:4, 4:6, 6:3