Magda Linette przystąpiła do rywalizacji w turnieju rangi WTA 1000 w Indian Wells po tym, jak doznała kontuzji w imprezie WTA 500 w Meridzie. Uraz nie okazał się jednak groźny, dzięki czemu Polka wróciła do gry przy pierwszej możliwej okazji.
W pierwszej rundzie nasza tenisistka zmierzyła się z niżej notowaną rywalką, a mianowicie Amerykanką Peyton Stearns. Zawodniczki, które w światowym rankingu WTA stoczył zacięty bój, który ostatecznie zakończył się triumfem Linette 6:4, 4:6, 6:3.
Tym samym Polka zameldowała się w drugiej fazie zmagań w Indian Wells. Tam już czekała na nią wielka gwiazda, a konkretnie czwarta rakieta świata - Amerykanka Jessica Pegula.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"
Czołowa zawodniczka jest obecnie na fali, bo przyjechała do Indian Wells po wygranej w turnieju rangi WTA 250 w Austin. Jednak w imprezach rangi WTA 1000 na Bliskim Wschodzie łącznie triumfowała tylko w trzech pojedynkach.
Mimo to Pegula będzie zdecydowaną faworytką potyczki z Linette. Kiedy do niej dojdzie? Otóż amerykańsko-polskie starcie zostanie rozegrane już w piątek, 7 marca.
Godzinę tego meczu poznamy w momencie, gdy organizatorzy zaprezentują plan gier na wspomniany dzień. Czwarta rakieta świata stanie przed szansą trzeciej wygranej z Polką. Dotychczas ani razu nie straciła seta.