W drugim gemie drugiego seta aktualna dziewiąta tenisistka na świecie rzuciła ze złością rakietą. To był symbol postawy Polki w tym spotkaniu. Iga nie musiała grać widowiskowo, choć i takie momenty się zdarzały. Rozbiła rywalkę precyzją, znakomitym odbiorem i konsekwencją. Iga nie miała w tym meczu słabych punktów. A to doprowadziło do kompletnej bezradności przeciwniczkę.
That racquet wasn't going to last long. #Pliskova #IBI21 pic.twitter.com/q9SqPBwIDn
— Tennis GIFs (@tennis_gifs) May 16, 2021
Tymi atutami wybiła Czeszce z głowy wszystkie argumenty. Ktoś powie, że to nie był dzień Pliskovej. Ale to nie ona sprawiła, że Polka zwyciężyła w finale. To Iga postawiła barierę nie do przebycia dla doświadczonej, rewelacyjnej przecież tenisistki.
W rzymskim finale nigdy nie było takiego wyniku. A to turniej z tradycjami. Dopiero Polka pokazała włoskiej publiczności, jak wygląda najważniejszy mecz turnieju, kiedy wygrywa się go 6:0, 6:0. I to po dwóch morderczych spotkaniach rozegranych poprzedniego dnia, kiedy Iga najpierw rozegrała ćwierćfinał, a po południu półfinał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?
To w Nowym Jorku i właśnie w Rzymie Iga przeżyła największy kryzys w swojej karierze. To po tych turniejach, a zaraz przed French Open, poczuła wypalenie, rezygnację. To one były początkiem przełamania, które stanowiło część sportowej historii zawodniczki z podwarszawskiego Raszyna. Wreszcie to one doprowadziły do pięknego triumfu na kortach Rolanda Garrosa, gdzie Iga uświadomiła sobie, że drogą do sukcesu nie jest obarczanie się odpowiedzialnością, ale zabawa tenisem i gra na psychicznym luzie.
Po rzymskim finale wielokrotnie się powtarza, że takiego triumfu w ostatecznym rozstrzygnięciu jeszcze nie było. Mnie coraz bliżej do stwierdzenia, że takiej zawodniczki w polskim tenisie jeszcze nie było. Mieliśmy wielkie nazwiska, były piękne i niepowtarzalne triumfy. Ale jeśli Iga gra tak w wieku 19 lat, to przy jej konsekwencji może stać się najlepszą polską zawodniczką tej dyscypliny w historii.
Czego Idze, Państwu i sobie życzę.
"Na początku turnieju nawet o tym nie śniłam". Pierwsze słowa Igi Świątek po wielkim sukcesie w Rzymie >>
Iga Świątek złamie ważną barierę. Wcześniej dokonała tego tylko Agnieszka Radwańska! >>