W poniedziałek doszło do hitowego starcia podczas turnieju Mutua Madrid Open. Iga Świątek mierzyła się z liderką światowego rankingu Ashleigh Barty. Polka miała swoje szanse, prowadziła już 3:0 w pierwszym secie, ale musiała ostatecznie uznać wyższość rywalki (5:7, 4:6).
19-latkę komplementował Wojciech Fibak. Były tenisista powiedział w rozmowie z naszym portalem, że Świątek pokazała, że "bardzo mało dzieli ją od najlepszej tenisistki świata" (więcej TUTAJ). Z jego słowami nie zgodził się Karol Stopa.
- Ewidentnie na pierwszy plan wychodzi głowa. Ktoś powinien Idze wytłumaczyć, że nie będzie najmocniej odbijającą tenisistką świata. Nie jest prawdą to, co mówi Wojciech Fibak, że ma najlepszy forhend na świecie, serwis itd. - powiedział Karol Stopa, komentator, w rozmowie z portalem sport.pl.
- To źle, jeśli ona tego słucha. Klucz leży w przestrzeni mentalnej i powtarzalności, co najlepiej było widać w pojedynku z liderką rankingu - dodał ekspert.
Karol Stopa dodał także, że Iga Świątek powinna wzmocnić swoją masę mięśniową, jeżeli w dalszym ciągu chce grać tak jak do tej pory. - Nadal też tak robił, ale jaką ma muskulaturę? Nie do porównania. W ten sposób można sobie urwać rękę - zakończył.
Czytaj także:
- Koniec występów Huberta Hurkacza w Madrycie. Polak odpadł z turnieju debla
- Simona Halep pogrzebała szanse na trzeci triumf w Madrycie. Aryna Sabalenka rozbiła kolejną rywalkę