[tag=48999]
Iga Świątek[/tag] zakończyła swój udział w turnieju WTA 1000 w Madrycie na trzeciej rundzie. Polka jednak zmierzyła się na korcie z aktualnie najlepszą tenisistką na świecie. 19-latka stoczyła zażarty bój z Ashleigh Barty, ale w kluczowych momentach to Australijka potrafiła przechylić szalę na swoją korzyść.
Nasza tenisistka ostatecznie przegrała 5:7, 4:6. Świątek jednak i tak zrobiła na wszystkich duże wrażenie. Nawet sama Barty po zwycięstwie obsypała Igę komplementami.
- Świetnie się bawiłam w tym spotkaniu. Podobało mi się wyzwanie, które postawiła mi rywalka. Gra Igi jest wyjątkowa i naprawdę imponująca. Uwielbiam testować siebie i próbować rozwikłać układankę, którą mi dzisiaj przygotowała - mówi Ashleigh na oficjalnej stronie WTA.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaręczyny na stadionie. Wzruszająca chwila
Najlepsza rakieta świata przyznała, że potrzebowała trochę czasu, aby dostosować się do gry Świątek. Dlatego szczególnie na początku pierwszego seta miała sporo problemów. Tego jednak raczej się spodziewała, bo jest fanką Polki.
- Uwielbiam sposób, w jaki gra. Uwielbiam sposób, w jaki podejmuje decyzje w trakcie spotkania. Gra bez strachu. Sposób, w jaki kontroluje sytuację na korcie, jak się porusza i odpiera ataki w defensywie, jest bardzo, bardzo imponujący. Zajęło mi trochę czasu, zanim przyzwyczaiła się do gry Świątek - dodaje zwyciężczyni.
Barty teraz szykuje się do ćwierćfinału. W nim zmierzy się z Petrą Kvitovą, która w przeszłości trzykrotnie wygrywała turniej w Madrycie.
Iga Świątek świetnie zaczęła, ale liderka rankingu ostudziła jej zapał. Koniec fantastycznej serii Polki >>
Iga Świątek rozłożyła internautów na łopatki. Skomentowała swoje siarczyste... przekleństwo! >>