Spokojne otwarcie Saisai Zheng w Bogocie. Inna Chinka była w dużych opałach

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Saisai Zheng
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Saisai Zheng

Saisai Zheng łatwo poradziła sobie z pierwszą rywalką w turnieju WTA 250 w Bogocie. Kolumbijka Emiliana Arango zmusiła do ogromnego wysiłku inną chińską tenisistkę, Yafan Wang.

Saisai Zheng (WTA 49) jest najwyżej rozstawioną tenisistką w imprezie w Bogocie. Na początek pokonała 6:3, 6:1 Usue Arconadę (WTA 157). W ciągu 77 minut Amerykanka popełniła 13 podwójnych błędów. Chinka wykorzystała sześć z siedmiu break pointów.

W II rundzie Zheng zmierzy się ze Stefanie Vögele (WTA 127), która zwyciężyła 3:6, 6:1, 6:4 Chloe Paquet (WTA 186). W trzecim secie Francuzka z 1:5 zbliżyła się na 4:5, ale w 10. gemie Szwajcarka pewnie utrzymała podanie. W trwającym dwie godziny i 21 minut meczu obroniła sześć z ośmiu break pointów i pokusiła się o cztery przełamania. Paquet zanotowano 11 podwójnych błędów.

Duże problemy miała Yafan Wang (WTA 123), która zwyciężyła 6:4, 5:7, 7:5 Emilianę Arango (WTA 484). W pierwszym secie Chinka wróciła ze stanu 1:3. W drugiej partii z 1:4 wyrównała na 5:5, ale straciła dwa kolejne gemy. W decydującej odsłonie znów odrabiała straty, tym razem z 2:4. Mecz trwał dwie godziny i 55 minut.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat wskazał kolejnego Polaka w NBA? "Nie będzie miał łatwo. Dużo się jeszcze może zmienić"

Arango popełniła 11 podwójnych błędów, a Wang miała ich dziewięć. Chinka pięć razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 20 break pointów. Zdobyła o sześć punktów więcej od Kolumbijki (110-104). Kolejną rywalką Wang będzie Wiktoria Tomowa (WTA 146), która w 79 minut pokonała 6:2, 6:3 Annę-Lenę Friedsam (WTA 122). Bułgarka zgarnęła 21 z 30 piłek przy swoim pierwszym podaniu. Odparła dwa z trzech break pointów i zaliczyła pięć przełamań.

Jasmine Paolini (WTA 103) w 59 minut rozbiła 6:3, 6:0 Kristie Ahn (WTA 119). Włoszka zniwelowała pięć break pointów, a sama na przełamanie zamieniła cztery z pięciu okazji. Zdobyła 31 z 40 punktów przy własnym pierwszym podaniu.

Awans wywalczyły dwie Hiszpanki. Aliona Bolsova (WTA 108) zamieniła na przełamanie siedem z dziewięciu okazji i zwyciężyła 6:4, 3:6, 6:1 Annę Karolinę Schmiedlovą (WTA 109). Mecz trwał dwie godziny i sześć minut. Nuria Parrizas-Diaz (WTA 171) spożytkowała pięć z siedmiu break pointów i pokonała 6:3, 6:2 Cristinę Bucsę (WTA 164) w starciu tenisistek z Półwyspu Iberyjskiego.

Copa Colsanitas, Bogota (Kolumbia)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235 tys. dolarów
poniedziałek, 5 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Saisai Zheng (Chiny, 1) - Usue Arconada (USA) 6:3, 6:1
Yafan Wang (Chiny, 8) - Emiliana Arango (Kolumbia, WC) 6:4, 5:7, 7:5
Jasmine Paolini (Włochy, 6) - Kristie Ahn (USA) 6:3, 6:0
Aliona Bolsova (Hiszpania) - Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja) 6:4, 3:6, 6:1
Wiktoria Tomowa (Bułgaria) - Anna-Lena Friedsam (Niemcy) 6:2, 6:3
Stefanie Vögele (Szwajcaria) - Chloe Paquet (Francja, Q) 3:6, 6:1, 6:4
Nuria Parrizas Diaz (Hiszpania, Q) - Cristina Bucsa (Hiszpania) 6:3, 6:2

Zobacz także:
Polski poniedziałek w Bogocie. Katarzyna Piter dołączyła do Pauli Kani-Choduń
Paula Kania-Choduń sprawczynią niespodzianki w Bogocie. Polka świetnie rozpoczęła rywalizację w deblu

Komentarze (0)