Naomi Osaka chce kontynuować piękną serię, Jennifer Brady spróbuje jej przeszkodzić. Czas na finał kobiet

PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Naomi Osaka
PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Naomi Osaka

Japońska tenisistka Naomi Osaka będzie chciała kontynuować piękną passę w wielkoszlemowych finałach. W sobotę w Australian Open Jennifer Brady spróbuje jej przeszkodzić.

W Australian Open nadszedł czas rozstrzygnięć. W sobotę rozegrany zostanie finał singla kobiet. Naomi Osaka zmierzy się z Jennifer Brady, którą w ubiegłym sezonie pokonała w półfinale US Open (7:6, 3:6, 6:3). Japonka po drodze jedynego seta straciła w dramatycznej batalii z Garbine Muguruzą (obroniła dwie piłki meczowe). Amerykance po partii urwały Jessica Pegula (ćwierćfinał) i Karolina Muchova (półfinał).

Brady doszła do pierwszego wielkoszlemowego finału jako siódma tenisistka na dziewięć ostatnich imprez tej rangi. Aż pięć z nich cieszyło się z triumfu, w tym Osaka w US Open 2018. Amerykanka do meczu o tytuł w Melbourne Park dotarła jako piąta singlistka notowana poza Top 20 rankingu od 2000 roku. Może zostać najniżej klasyfikowaną mistrzynią imprezy od czasu Sereny Williams (81. miejsce w 2007).

Osaka może dołączyć do Moniki Seles (lata 90. XX wieku), która jako ostatnia tenisistka wygrała pierwsze cztery wielkoszlemowe finały. Japonka ma szansę jako szósta tenisistka triumfować w Melbourne po obronie piłek meczowych. Jako ostatnia tego dokonała Karolina Woźniacka (2018). Dwa razy takim wyczynem może się pochwalić Serena Williams (2003, 2005).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ivanović wciąż wygląda znakomicie. Fani zachwyceni najnowszym zdjęciem

Dla Osaki jest to 18. wielkoszlemowy występ. Triumfowała w US Open 2018 i 2020 oraz w Australian Open 2019. Brady notuje 14. start w imprezie tej rangi. Do ubiegłorocznego US Open nigdy nie doszła dalej niż do IV rundy. Japonka powalczy o siódmy, a Amerykanka o drugi tytuł w głównym cyklu. Inne niż wielkoszlemowe trofea Osaka zdobyła w Indian Wells (2018), Osace i Pekinie (2019). Brady w ubiegłym sezonie wygrała turniej w Lexington.

Osaka legitymuje się bilansem 2-1 meczów z Brady. Amerykanka jedyny raz lepsza była w turnieju ITF w New Braunfels (2015). Drugie ich starcie miało miejsce w 2018 roku w Charleston i Japonka wygrała w dwóch setach. Finał singla kobiet Australian Open 2021 rozpocznie się w sobotę o godz. 9:30 czasu polskiego. Mecz transmitowany będzie przez Eurosport 1 i Eurosport Player. Relację na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Następnie odbędzie się finał gry mieszanej. Samantha Stosur i Matthew Ebden  zmierzą się z Barborą Krejcikovą i Rajeevem Ramem. Dla Czeszki będzie to szansa na drugi triumf w Melbourne. W ubiegłym sezonie zdobyła tytuł w parze z Nikolą Mekticiem. Stosur może po raz drugi wygrać Australian Open w mikście (2005). Zwyciężyła w imprezie również w deblu (2019). W grze mieszanej triumfowała jeszcze dwa razy w Wimbledonie (2008, 2014).

Krejcikova wystąpi w drugim finale tegorocznego Australian Open. W deblu Czeszka i jej rodaczka Katerina Siniakova uległy Elise Mertens i Arynie Sabalence. Ebden i Ram mają szansę po raz drugi wygrać wielkoszlemową imprezę w Melbourne. Na Australijczyka nie było mocnych w 2013 roku, a Amerykanin zwyciężył dwa lata temu. Ram to również deblowy mistrz turnieju z ubiegłego sezonu.

Plan gier 13. dnia (sobota) wielkoszlemowego Australian Open 2021:

Rod Laver Arena:

od godz. 9:30 czasu polskiego
Jennifer Brady (USA, 22) - Naomi Osaka (Japonia, 3)
Samantha Stosur (Australia, WC) / Matthew Ebden (Australia, WC) - Barbora Krejcikova (Czechy, 6) / Rajeev Ram (USA, 6)

Czytaj także:
Jennifer Brady w finale Australian Open. "Każdy trener mówił mi, że mam potencjał"
Kobiecy tenis ma nową szefową. "Przenosi swoją grę w inny wymiar"

Komentarze (1)
avatar
Cheers
19.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeżeli Osaka zagra na poziomie z półfinału, to ciężko szukać jakichkolwiek szans dla Amerykanki w tym finale