ITF Andrezieux-Boutheon: Urszula Radwańska maszeruje dalej. Polka powalczy o finał

Materiały prasowe / Top Level Tennis/Karolina Grabowska / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
Materiały prasowe / Top Level Tennis/Karolina Grabowska / Na zdjęciu: Urszula Radwańska

Urszula Radwańska nie zatrzymuje się w halowym turnieju ITF o puli nagród 60 tys. dolarów na kortach twardych we francuskim Andrezieux-Boutheon. W piątek Polka wygrała w dwóch setach z młodą Szwajcarką Leonie Kueng 6:4, 6:1.

Nasza reprezentantka wygrała we Francji już pięć kolejnych pojedynków - dwa w eliminacjach i trzy w głównej drabince. W piątek na jej drodze stanęła dobrze znana polskim fanom Leonie Küng (WTA 158). Szwajcarka była przeciwniczką Igi Świątek w finale juniorskiego Wimbledonu 2018, a w lutym 2020 skrzyżowała rakiety z Magdą Linette w meczu o tytuł zawodów WTA w Hua Hin. Oba te mecze przegrała.

W piątek lepsza od Küng okazała się Urszula Radwańska (WTA 291). W partii otwarcia krakowianka jako pierwsza musiała bronić break pointa, ale z czasem złapała swój rytm. Polka bardzo dobrze pracowała w defensywie i potrafiła skarcić rywalkę. W szóstym gemie zaskoczyła Szwajcarkę defensywnym lobem i zmusiła do błędu przy siatce, dzięki czemu wyszła na 4:2.

Radwańska starała się szybko zakończyć premierową odsłonę, ale pojawiły się schody. W ósmym gemie Küng odparła cztery piłki setowe i pozostała w grze. Po chwili wykorzystała moment słabości naszej tenisistki i odrobiła stratę breaka. 30-latka z Krakowa nie przejęła się jednak tym niepowodzeniem. Po zmianie stron wypracowała piątego setbola i wygrywającym forhendem zakończyła premierową odsłonę wynikiem 6:4.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Iga Świątek radzi sobie na kwarantannie. "Walka" w hotelowym pokoju

Zwycięstwo w partii otwarcia wyraźnie dodało Radwańskiej skrzydeł i wprowadziło sporo nerwowości w grze Szwajcarki. Polka robiła swoje. Walczyła o każdą piłkę i trzymała serwis. Küng straciła podanie już w drugim gemie, a po zmianie stron popełniła kolejne błędy i przegrywała już 0:4. Zdołała wówczas odrobić stratę jednego breaka, lecz na więcej nie pozwoliła jej nasza reprezentantka. Krakowianka jeszcze raz przełamała, a następnie wyserwowała sobie zwycięstwo 6:4, 6:1.

Radwańska zameldowała się w półfinale halowych zawodów ITF w Andrezieux-Boutheon. Nasza tenisistka powinna przesunąć się w światowej klasyfikacji w okolice 255. pozycji. W sobotnim pojedynku o finał jej rywalką będzie Jaqueline Adina Cristian (WTA 168). Rumunka pokonała Polkę 6:4, 6:1 cztery lata temu w turnieju ITF rozgrywanym w amerykańskiej miejscowości Surprise.

Engie Open Andrezieux-Boutheon 42, Andrezieux-Boutheon (Francja)
ITF World Tennis Tour, kort twardy w hali, pula nagród 60 tys. dolarów
piątek, 29 stycznia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Urszula Radwańska (Polska, Q) - Leonie Küng (Szwajcaria) 6:4, 6:1

Zobacz także:
Nick Kyrgios czarnym koniem w Australian Open?
Australian Open: pierwsi tenisiści zakończyli kwarantannę

Komentarze (4)
avatar
collins01
30.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest jakas ulga.Sliczna dziewczyna wraca na swoje miejsce...Zbaczymy co bedzie dalej...Go,Ula,Go!!! 
avatar
Fanka Rożera
30.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak mówili nasi eksperci wreszcie "wybuchnął wielki talent naszej Uli. Ula po tytuł - ;) PS. RAFAŁEK miał dzień i bezprawnie usuwa komentarze spod swoich artykułów. 
avatar
Fanka Rożera
30.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rafałku, łamiesz polskie prawo usuwając komentarz zgodny z polskim prawem. 
avatar
Montana
29.01.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gratulacje Ula. Dobra passa Polskiego tenisa trwa.