Najważniejszym momentem sezonu 2020 dla Rafaela Nadala był triumf w Rolandzie Garrosie. Hiszpan po raz 13. wygrał paryski turniej, zdobył tym samym 20. w karierze wielkoszlemowy tytuł i zrównał się z rekordzistą w liczbie wygranych tytułów w Wielkim Szlemie, Rogerem Federerem.
- To był bardzo dziwny sezon dla wszystkich - mówił Carlos Moya, trener Nadala, w wywiadzie dla Libertad Digital. - Ale należy go oceniać pozytywnie, bo wielkoszlemowy triumf zawsze sprawia, że rok jest wspaniały. Szkoda tylko ATP Finals, gdzie Rafa także miał szansę, by wygrać.
Moya dołączył do sztabu Nadala pod koniec 2016 roku. Kilka miesięcy później został głównym trenerem, zastępując w tej roli Toniego Nadala. Ale ze swoim podopiecznym zna się o wiele dłużej. - Łączy nas przyjaźń, odkąd Rafa miał 11 lat. Znam jego rodzinę i krąg najbliższych znajomych, więc to sprawia, że bardziej emocjonalnie odbieram jego mecze - wyjawił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta
Eksperci zgodnie podkreślają, że gra Nadala ciągle ewoluuje. W ostatnich latach Hiszpan zaczął być skuteczniejszy przy siatce, lepiej serwuje i częściej z dobrym skutkiem skraca wymiany.
- W tenisie zawsze jest miejsce na strategię. Rafa jest tego dobrym przykładem, bo ma szeroki wachlarz możliwości i stara się z nich korzystać. Staramy się dostosowywać do warunków i okoliczności, z jakimi mamy do czynienia podczas turniejów - wyjaśnił Moya.
- Faktem jest jednak, że zdolności adaptacji i strategii zanikają. Tenisiści uderzają mocniej, wymiany są coraz krótsze, a to sprawia, że zmniejszają się możliwości taktyczne. Ale Rafa pod tym względem wyróżnia się na tle reszty. W miarę rozwoju meczu ma różne plany i potrafi odczytywać to, co dzieje się w trakcie gry - dodał.
Moya bardzo ceni sobie współpracę z Nadalem. - Rafa jest nienagannym profesjonalistą i ufa temu, co słyszy od członków swojego sztabu. To bardzo wartościowe, bo nie wszyscy tenisiści to robią. Mówimy o jednym z najlepszych graczy wszech czasów. Gdyby jego ego było duże, nie słuchałby nas. A robi to, co pokazuje jego pokorę - powiedział o swoim podopiecznym.
Toni Nadal ocenił sezon 2020. W nowych rozgrywkach spodziewa się "walki do granic sił"