Monitorująca i badająca ryzyko korupcji w tenisie organizacja Tennis Integrity Unit (TIU) zawiesiła Enrique Lopeza Pereza do czasu wyjaśnienia sprawy już pod koniec zeszłego roku. Hiszpanowi postawiono pięć zarzutów złamania Tenisowego Programu Antykorupcyjnego (TACP).
Ostatecznie pochodzącemu z Madrytu zawodnikowi udowodniono, że w 2017 roku trzykrotnie uczestniczył w ustawianiu meczów tenisowych. Wobec powyższego Lopez Perez został zdyskwalifikowany na osiem lat i musi zapłacić 25 tys. dolarów kary.
Wyrok jest surowy dla Hiszpana, ponieważ po wielu latach owocnej gry w futuresach udało mu się odnieść sukces na poziomie challengerów. W marcu 2019 roku Lopez Perez triumfował w imprezie w chińskim Zhuhai. Potem można było go zobaczyć m.in. w Poznaniu, gdzie w III rundzie pokonał go Hubert Hurkacz.
29-letni Lopez Perez wygrał 25 turniejów rangi ITF i jednego challengera w singlu. Najwyżej notowany był na 154. miejscu w rankingu ATP. Jeszcze lepiej sobie radził w deblu, w którym zwyciężył w 27 futuresach i czterech challengerach. W klasyfikacji gry podwójnej najwyżej notowany był na 135. pozycji.
It's a first title for Enrique Lopez Perez!
— ATP Challenger Tour (@ATPChallenger) March 10, 2019
The is the champion in Zhuhai, reeling off six straight wins to take thepic.twitter.com/rrb8oP3tj8
Zobacz także:
Novak Djoković pożegnał Diego Maradonę
Koronawirus w rodzinie Karena Chaczanowa
ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki wspomina spotkania z Diego Maradoną. "Geniusz piłkarski"