Takiego rozstrzygnięcia nikt się nie spodziewał. Novak Djoković został w niedzielę zmieciony z kortu przez Rafaela Nadala i to przy zasuniętym dachu głównej areny im. Philippe'a Chatriera. Hiszpan zaprezentował się jak za dawnych lat. Serb nie był w stanie nawiązać walki i w ciągu 161 minut zdobył zaledwie siedem gemów.
Od niedzielnego finału oczekiwano długiego i wyrównanego widowiska, a tymczasem fani oglądali jednostronny pojedynek. Rafa znakomicie poruszał się po korcie i był lepszy od rywala w wymianach. Tenisista z Majorki szybko wyszedł na prowadzenie 3:0 i dopiero wtedy natknął się na opór lidera rankingu ATP. "Nole" zmarnował jednak trzy break pointy, a potem był tłem dla przeciwnika w premierowej odsłonie.
W partii otwarcia Nadal rozgromił Djokovicia do zera. Pierwszego gema Serb wywalczył dopiero po 55 minutach, po obronieniu trzech break pointów. Potem wróciły grzechy z pierwszego seta, a gdy liczba niewymuszonych błędów zawodnika z Belgradu urosła do 17, to Hiszpan natychmiast wygrał pięć gemów z rzędu. Kilka minut później Rafa zwieńczył drugą odsłonę wynikiem 6:2.
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek większym talentem niż Agnieszka Radwańska? "Taka dziewczyna trafia się raz na milion"
Początek trzeciego seta był wyrównany. Dopiero w piątym gemie Djoković miał moment słabości, który został natychmiast wykorzystany przez wicelidera światowej klasyfikacji. W momencie zagrożenia Serb poderwał się do walki i natychmiast wyrównał na po 3. Było to jednak chwilowe i spóźnione ożywienie ze strony "Nole". W 11. gemie Nadal zdobył kluczowe przełamanie, a po zmianie stron asem serwisowym zakończył mecz.
Nadal wygrał ostatecznie 6:0, 6:2, 7:5 i odniósł 100. zwycięstwo na paryskiej mączce. Hiszpan skończył w niedzielę 31 piłek i miał 14 niewymuszonych błędów. W sumie zdobył 106 ze 183 rozegranych punktów. Djoković zanotował 38 wygrywających uderzeń, ale i aż 52 pomyłki. To nie pozwoliło mu w niedzielę załapać się na grę z dobrze dysponowanym przeciwnikiem.
Nadal po raz 13. został triumfatorem paryskiej mączki (poprzednio wygrywał tę imprezę w latach 2005-08, 2010-14 i 2017-19) i sięgnął po 20. trofeum w Wielkim Szlemie. Dzięki temu wyrównał wynik Szwajcara Rogera Federera. Hiszpan wywalczył również 86. trofeum w głównym cyklu i wygrał 999. mecz w tourze. Mimo tego pozostanie wiceliderem światowej klasyfikacji, bo po obronieniu tytułu zachował 2000 punktów.
Djoković przegrał, ale ciągle ma dodatni bilans spotkań z Nadalem (29-27). Serb nie wywalczył 18. wielkoszlemowego mistrzostwa w karierze. Nie został również pierwszym tenisistą, który w Erze Open wygrał każdy turniej Wielkiego Szlema dwukrotnie. W poniedziałek Serb powiększy prowadzenie w rankingu ATP nad Nadalem do 1890 punktów.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 38 mln euro
niedziela, 11 października
finał gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Novak Djoković (Serbia, 1) 6:0, 6:2, 7:5
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Czytaj także:
Iga Świątek - dziewczyna pełna magii
Kto przed Igą Świątek? Zobacz Polaków, którzy zagrali w wielkoszlemowych finałach