Tenis. WTA Strasburg: Magda Linette odprawiła Pauline Parmentier. Polka zagra z Eliną Switoliną

PAP/EPA / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Magda Linette
PAP/EPA / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette wyeliminowała Francuzkę Pauline Parmentier na otwarcie turnieju WTA International w Strasburgu. W II rundzie Polka zmierzy się z Ukrainką Eliną Switoliną.

W I rundzie imprezy w Strasburgu Magda Linette (WTA 35) zmierzyła się z tenisistką, którą wcześniej pokonała tylko raz. Pauline Parmentier (WTA 162) była górą w ich trzech spotkaniach w głównym cyklu (Hongkong 2014, Katowice 2016, Eastbourne 2019). Polka jedyny raz z wygranej cieszyła się w kwalifikacjach do turnieju w New Haven (2017).

W Strasburgu Linette zwyciężyła Parmentier 6:4, 6:3. Dla Polki jest to pierwszy wygrany mecz w tej imprezie od 2017 roku, gdy poradziła sobie z Białorusinką Wierą Łapko. W dwóch poprzednich sezonach uległa po trzysetowych bojach Rumunce Mihaeli Buzarnescu i Szwedce Rebecce Peterson. Kolejną rywalką Linette będzie Elina Switolina.

Linette rozpoczęła mecz z impetem. Była aktywna na całym korcie, atakowała i wyprowadzała zabójcze kontry. Efektowny forhend po linii przyniósł jej przełamanie na 2:0 w I secie. Polka bardzo dobrze zmieniała kierunki, spychała rywalkę do defensywy głębokimi krosami i nie bała się chodzić do siatki.

ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa

W miarę trwania meczu Linette miała pewne problemy z serwisem. Podwójnym błędem podarowała rywalce break pointa, ale obroniła go wygrywającym serwisem i wyszła na 4:1. Z opałów nie wybrnęła w siódmym gemie, w którym oddała podanie psując cztery forhendy. W międzyczasie Polka zdobyła przełamanie na 5:1 po forhendowym błędzie przeciwniczki.

Po nerwowym otwarciu, Parmentier zaczęła coraz śmielej atakować pokazując moc swojego forhendu. Lepiej też radziła sobie w defensywie. Tymczasem Linette oddała inicjatywę reprezentantce gospodarzy, stała się niecierpliwa i popełniła kilka prostych błędów. Francuzka zaskoczyła Polkę agresywnym returnem i zaliczyła przełamanie w dziewiątym gemie. Poznanianka ostudziła zapał rywalki i wynik seta na 6:4 ustaliła głębokim krosem bekhendowym wymuszającym błąd.

Linette wyciągnęła wnioski i w II secie nie pozwoliła rywalce rozwinąć skrzydeł. Posyłała więcej piłek na słabszy bekhend Parmentier. Polka była precyzyjna, starała się, aby jej odegrania nie były za krótkie i uniemożliwiła rywalce wejście w uderzenie.

W grze Parmentier było coraz więcej niepewności i nie potrafiła skończyć gema, w którym prowadziła. W drugim gemie oddała podanie ze stanu 40-15 na koniec wyrzucając bekhend. Było to jedyne przełamanie w II partii. Linette miała momenty nadmiernego pośpiechu, gdy atakowała z nieprzygotowanych pozycji, ale jej serwis funkcjonował bardzo dobrze. W dziewiątym gemie od 0-30 zdobyła cztery punkty i zameldowała się w II rundzie.

W trwającym 77 minut meczu Linette zdobyła 34 z 46 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Polka obroniła trzy z pięciu break pointów, a sama wykorzystała cztery z dziewięciu szans na przełamanie. Dla poznanianki jest to drugi w tym roku mecz wygrany na korcie ziemnym. Przed tygodniem w Rzymie wyeliminowała Jelenę Ostapenko.

Internationaux de Strasbourg, Strasburg (Francja)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 225,5 tys. dolarów
poniedziałek, 21 września

I runda gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska) - Pauline Parmentier (Francja, WC) 6:4, 6:3

Zobacz także:
WTA Rzym: Simona Halep wygrała z Garbine Muguruzą. Trzeci finał Rumunki na Foro Italico
WTA Rzym: Karolina Pliskova kontra Simona Halep o tytuł. Czeszka lepsza od Markety Vondrousovej w półfinale

Komentarze (8)
avatar
Simon Nazar
21.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto wie? 
agi12
21.09.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
@Tom.: Też jestem za tym, żeby zatrudnić jakiegoś trenera z doświadczeniem, który nie tylko rozwinie grę Igi, ale też w znacznie lepszy sposób będzie planował jej starty. Decyzje obecnego sztab Czytaj całość
avatar
Tom.
21.09.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
@agi12 A gdzie tam trenuje, juz musi pakowac walizki do Paryza, bo musi byc cztery dni przed turniejem glownym, by zrobic test i siedziec do 24h w hotelu w oczekiwaniu na jego wynik. Magda tego Czytaj całość
agi12
21.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Magda wygrywa w Strasburgu, a Iga woli w tym czasie trenować w Warszawie ;) 
avatar
Kri100
21.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Znakomicie, ze Swito nie jest więc bez szans, bo jakąś formę widać po przerwie.