1 
Zapowiadane jako hit sesji dziennej starcie Dominika Thiema z Feliksem Augerem-Aliassime'em nie dostarczyło kibicom wielkich emocji. 20-latek z Montrealu nie zaprezentował wysokiego poziomu i przegrał z Austriakiem, który po dyskwalifikacji Novaka Djokovicia jest w ścisłym gronie faworytów do triumfu w US Open 2020.
Młody Kanadyjczyk przystąpił do meczu lekko zdenerwowany, ale mimo tego zdołał odrobić stratę przełamania w pierwszym secie. Ze stanu 3:5 wyszedł na 6:5. Potem był tie break, który znakomicie rozegrał oznaczony "dwójką" Austriak. Wystarczyło jedno mini przełamanie oraz "sokole oko", które przy piłce setowej potwierdziło decyzję Thiema o zatrzymaniu gry.
Porażka w partii otwarcia całkowicie rozregulowała Augera-Aliassime'a. W drugiej i trzeciej odsłonie popełnił on za dużo niewymuszonych błędów, a Thiem na tle tak słabo dysponowanego przeciwnika błyszczał w wymianach. W drugim secie przełamał dwukrotnie, natomiast w trzecim uczynił to trzykrotnie. Dzięki temu pewnie zwyciężył po 126 minutach 7:6(4), 6:1, 6:1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skoczył nie w Wiśle, a... do wody! Efektowne salto Karla Geigera
- Byłem bardzo zdenerwowany przed meczem. Wiedziałem, że zagram z niesamowitym przeciwnikiem. Set numer 2 i 3 były na 100 proc. najlepsze w moim wykonaniu podczas tego zamorskiego wyjazdu. Bardzo się cieszę, bo pokonałem wschodzącą gwiazdę - powiedział Thiem w pomeczowym wywiadzie na korcie.
Austriak skończył w poniedziałek 23 piłki i miał 24 niewymuszone błędy. Wypracował aż 14 break pointów, z których sześć zamienił na przełamanie. Auger-Aliassime tylko raz odebrał serwis przeciwnikowi. Do tego zanotował 24 wygrywające zagrania, ale miał też aż 51 pomyłek, które zdecydowały o trzysetowej porażce. W sumie zdobył 68 punktów, natomiast jego rywal 100.
Do pierwszego w karierze wielkoszlemowego ćwierćfinału awansował w poniedziałek Alex de Minaur. Pochodzący z Sydney 21-latek pokonał Vaska Pospisila 7:6(6), 6:3, 6:2. Było to ich trzecie spotkanie na kortach twardych i trzecie zakończone zwycięstwem młodego gracza z Antypodów.
Bardziej doświadczony Kanadyjczyk rozegrał świetny pierwszy set, ale w tie breaku nie wykorzystał wysokiego prowadzenia. - Przegrywałem 2-6, ale nie sądzę, abym rozegrał zły tie break. Starałem się zachować spokój. Wygrałem dwa punkty przy własnym podaniu, a potem poprawiłem się na returnie - relacjonował w pomeczowym wywiadzie "Demon".
De Minaur słusznie zauważył, że tie break pierwszego seta był kluczowy dla losów pojedynku. Po przegraniu partii otwarcia Pospisil nie mógł wyrzucić z głowy zmarnowanych szans. Wyraźnie obniżył loty i zamiast kończyć więcej piłek, to popełniał więcej niewymuszonych błędów. Australijczyk postarał się o dwa przełamania w drugiej i trzeciej odsłonie. To wystarczyło, aby po dwóch godzinach i 17 minutach cieszył się ze zwycięstwa.
W poniedziałkowym meczu De Minaur zagrał uważnie i ograniczył liczbę błędów. Statystycy naliczyli mu zaledwie 13 pomyłek i 16 wygrywających uderzeń. Pospisil skończył co prawda 43 piłki, ale i miał 48 niewymuszonych błędów. Na 195 rozegranych punktów aż 110 padło łupem Australijczyka.
Thiem i De Minaur zmierzą się ze sobą w środowym ćwierćfinale. Będzie to ich trzecie spotkanie w głównym cyklu. W 2017 roku Austriak rozgromił Australijczyka już w I rundzie nowojorskiego US Open. Z kolei w sezonie 2018 okazał się lepszy w czterech setach w ramach meczu Pucharu Davisa rozgrywanego w miejscowości Graz. Oba pojedynki panowie stoczyli na kortach o nawierzchni twardej.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 53,4 mln dolarów
poniedziałek, 7 września
IV runda gry pojedynczej:
Dominic Thiem (Austria, 2) - Felix Auger-Aliassime (Kanada, 15) 7:6(4), 6:1, 6:1
Alex de Minaur (Argentyna, 21) - Vasek Pospisil (Kanada) 7:6(6), 6:3, 6:2
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Czytaj także:
US Open: Novak Djoković uderzył się w pierś. Serb przeprosił arbiter i kibiców
US Open: legendy tenisa zgodne ws. dyskwalifikacji Novaka Djokovicia
Kto awansuje do półfinału? 
na Instagramie 
na Facebooku 
