Przed startem US Open Novak Djoković poinformował o założeniu Professional Tennis Player Assocation (PTPA) - pierwszego niezależnego stowarzyszenia zawodowych tenisistów. Kilkadziesiąt godzin po odpaleniu tej bomby rozpoczął rywalizację w nowojorskim turnieju. W I rundzie zmierzył się z Damirem Dzumhurem. Tym razem żadnej żadnej eksplozji ze strony Serba nie było. Bo jej nie potrzebował. Do w pełni kontrolowanego zwycięstwa nad Bośniakiem (6:1, 6:4, 6:1) wystarczyły mu pewna i skuteczna gra z krótkimi momentami najwyższej klasy.
- Czułem się dobrze na korcie. Damir to jeden z najszybszych tenisistów i pokazał kilka świetnych zagrań. Miałem trochę problemów w końcówce drugiego seta, ale wygrałem go, a potem zacząłem grać o kilka poziomów lepiej - mówił, cytowany przez atptour.com, Djoković, zwycięzca US Open z lat 2011, 2015 i 2018, który w poniedziałek zapisał na swoim koncie pięć asów, siedem przełamań i 32 uderzenia kończące.
Djoković pozostaje niepokonany w 2020 roku. To jego 24. wygrany mecz z rzędu w singlu. Lepszy start sezonu miał jedynie przed dziewięcioma laty, kiedy to wygrał 41 spotkań. Łącznie z minionymi rozgrywkami to jego 27. wygrana z rzędu. Ostatnią porażkę poniósł 14 listopada ubiegłego roku, gdy w fazie grupowej ATP Finals uległ Rogerowi Federerowi. Dłuższą passę sukcesów zanotował jedynie w okresie od grudnia 2010 do czerwca 2011, gdy wygrał 43 kolejne spotkania. O kolejny triumf powalczy w środę z Kyle'em Edmundem, pogromcą Aleksandra Bublika.
ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność
Do US Open 2020 przystąpiło 21 amerykańskich singlistów, ale najwyżej notowany z nich, John Isner, odpadł już w I rundzie. 35-latek z Greensboro, aktualnie 22. tenisista świata, zaserwował aż 52 asy (drugi najlepszy wynik w historii turnieju), ale też nie uzyskał żadnego przełamania i po prawie czterogodzinnej batalii przegrał 7:6(5), 3:6, 7:6(5), 3:6, 6:7(3) z rodakiem, Steve'em Johnsonem. Kalifornijczyk w 1/32 finału zmierzy się z Ricardasem Berankisem, który wyeliminował Federico Gaio.
Odpadła także inna z dużych amerykańskich nadziei, Reilly Opelka. 23-latek z Michigan w czterech partiach okazał się słabszy od Davida Goffina. Oznaczony numerem siódmym Belg w II rundzie zmierzy się z Lloydem Harrisem. Afrykaner poradził sobie z Marco Cecchinato (6:4, 7:5, 6:2).
Rozstawiony z numerem 26. Filip Krajinović wygrał 6:2, 7:6(3), 6:3 z Mikaelem Ymerem. W II rundzie Serb zagra z Marcosem Gironem, który odrobił stratę 1-2 w setach i ograł Marka Polmansa. Z kolei Jan-Lennard Struff, turniejowa "28", oddał tylko dziewięć gemów Pedro Martinezowi i jego kolejnym rywalem będzie Michael Mmoh. Amerykanin, posiadacz dzikiej karty, wyeliminował Joao Sousę.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 53,4 mln dolarów
poniedziałek, 31 sierpnia
I runda gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) 6:1, 6:4, 6:1
David Goffin (Belgia, 7) - Reilly Opelka (USA) 7:6(2), 3:6, 6:1, 6:4
Filip Krajinović (Serbia, 26) - Mikael Ymer (Szwecja) 6:2, 7:6(3), 6:3
Jan-Lennard Struff (Niemcy, 28) - Pedro Martinez (Hiszpania) 6:0, 7:5, 6:4
Steve Johnson (USA) - John Isner (USA, 16) 6:7(5), 6:3, 6:7(5), 6:3, 7:6(3)
Marcos Giron (USA) - Marc Polmans (Australia) 6:4, 6:7(5), 3:6, 6:4, 6:2
Lloyd Harris (RPA) - Marco Cecchinato (Włochy) 6:4, 7:5, 6:2
Ricardas Berankis (Litwa) - Federico Gaio (Włochy) 7:6(3), 4:6, 6:4, 6:4
Kyle Edmund (Wielka Brytania) - Aleksander Bublik (Kazachstan) 2:6, 7:5, 7:5, 6:0
Michael Mmoh (USA, WC) - Joao Sousa (Portugalia) 6:2, 7:5, 2:6, 6:1