Sytuacja związana z COVID-19 jest dynamiczna i ma wpływ na organizację różnych zawodów tenisowych. Pewne już jest, że w połowie sierpnia nie odbędzie się impreza Citi Open, która regularnie odbywała się w Waszyngtonie. Mimo jej odwołania władze Amerykańskiego Związku Tenisowego stwierdzili, że zamierzają dalej rozegrać US Open 2020.
W piątek USTA wydała komunikat, w którym potwierdziła, że w Nowym Jorku odbędą się dwa ważne turnieje. "USTA kontynuuje swoje plany zorganizowania US Open i Western & Southern Open na kortach Billie Jean King National Tennis Center. Jesteśmy przekonani, że nasz najwyższy priorytet, zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich zaangażowanych w oba turnieje, pozostaje na dobrej drodze" - napisano w oświadczeniu.
"Współpracując z naszą medyczną grupą doradczą, zespołem ds. bezpieczeństwa oraz władzami stanu Nowy Jork, opracowaliśmy solidny plan w celu ograniczenia ryzyka infekcji w zamkniętym środowisku obejmującym miejsce turnieju i hotele graczy. Stan Nowy Jork jest nadal jednym z najbezpieczniejszych miejsc w kraju, jeśli chodzi wirusa COVID-19" - dodano.
"Szczegóły tego planu dotyczącego zdrowia i bezpieczeństwa zostaną opublikowane w późniejszym terminie, bliżej rozpoczęcia turniejów. We wszystkich aspektach zdrowia i bezpieczeństwa oraz opłacalności podróży do obszaru Nowego Jorku, USTA współpracuje z WTA i ATP" - poinformowano.
To oznacza, że zgodnie z planem rozpoczną się turnieje Western & Southern Open i US Open. Pierwsza impreza została przeniesiona do Nowego Jorku z Cincinnati i ma ruszyć 21 sierpnia. Natomiast wielkoszlemowe międzynarodowe mistrzostwa USA mają wystartować 31 sierpnia.
Czytaj także:
Diego Schwartzman krytycznie o ATP
Miedwiediew: W meczu tenisowym musisz złamać rywala psychicznie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie