We wtorek organizatorzy turnieju ATP 500 w Waszyngtonie ogłosili, że zaplanowana w dniach 14-21 sierpnia impreza, która miała być wznowieniem cyklu ATP Tour, została odwołana. - Do rozpoczęcia turnieju pozostały 23 dni, a jest zbyt wiele nierozwiązanych problemów zewnętrznych, w tym ograniczenia dotyczące podróży międzynarodowych, a także niepokojące problemy w zakresie zdrowia i bezpieczeństwa, które zmusiły nas do podjęcia tej decyzji - wyjaśnił Mark Ein, dyrektor zawodów.
W związku z odwołaniem Citi Open oświadczenie wystosowała Amerykańska Federacja Tenisa (USTA). "Choć to niefortunne, rozumiemy powody odwołania Citi Open" - czytamy. "Chcemy docenić Marka Eina i jego zespół za wytrwałość, napędzaną pasją do sportu, ale szanujemy tę decyzję. Chcemy również podziękować wspierającym turniej, od kibiców do partnerów imprezy, i wiemy, że Mark oraz jego drużyna będą gotowi na 2021 rok".
Władze USTA zapewniły również, że odwołanie Citi Open nie ma znaczenia dla dwóch turniejów zaplanowanych w Nowym Jorku - przeniesionego z Cincinnati Western & Southern Open (22-29 sierpnia) i wielkoszlemowego US Open (31 sierpnia - 13 września).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie
"Ta decyzja nie ma żadnego wpływu na US Open i Western & Southern Open. USTA stworzy bezpieczne i kontrolowane środowisko dla tenisistów i wszystkich zaangażowanych w te turnieje, które zmniejszy zagrożenie dla zdrowia, co zostało zatwierdzone przez miasto Nowy Jork oraz rząd federalny" - zaznaczyli amerykańscy działacze.
"Decyzje dotyczące organizacji tych dwóch turniejów nieustannie opieramy na naszych trzech zasadach przewodnich. Obejmują one zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich zaangażowanych w turnieje, to czy zorganizowanie turniejów jest w interesie tenisa jako sportu i czy ta decyzja jest korzystna finansowo. Jesteśmy w pełni przekonany, że pozostaniemy w zgodzie z tymi trzema zasadami" - dodali zarządzający USTA.
W Madrycie liczą na turniej z udziałem kibiców. Nie chcą popełnić błędów Adria Tour