Mimo zawieszenia rozgrywek głównego cyklu, Dominic Thiem w ostatnich tygodniach był bardzo zapracowany. Austriak brał udział w licznych turniejach pokazowych. Z sukcesami. Wygrał imprezy zaliczane do Generali Austria Pro Series, Adria Tour i Bett1 Aces. Nie powiodło mu się tylko w zawodach Thiem's Seven, których był współorganizatorem, oraz w Ultimate Tennis Showdown, w którym jednak nie wystąpił we wszystkich weekendach.
Po serii tak wielu występów Thiem teraz odpocznie, by zebrać siły na wielkoszlemowy US Open (31 sierpnia - 13 września). Austriak chce wystąpić w Nowym Jorku, choć ma zastrzeżenia co do protokołu sanitarnego turnieju.
- Mam nadzieję, że moim następnym turniejem będzie US Open, ale nie jestem pewien, co się wydarzy - powiedział, cytowany przez ubitennis.net. - Plan jest taki, aby pojechać tam w połowie lub pod koniec sierpnia. Jeśli tak się stanie, to będzie oznaczać, że wróciły normalne rozgrywki, na co wszyscy mamy nadzieję.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie
Tenisista z Wiener-Neustadt zdaje sobie sprawę, że losy US Open zależą od sytuacji epidemiologicznej w Nowym Jorku i restrykcji amerykańskiego rządu oraz lokalnych władz.
- To wszystko jest dość trudne. Myślę, że pewne okoliczności będą musiały ulec zmianie, aby wyjazd tam miał sens. Może sytuacja poprawi się, więc musimy czekać, zapoznać się z faktami i zadecydować - powiedział.
Novak Djoković o swojej duchowości: Uważam się za boską duszę