Tenis. Kontrowersyjna wizyta Novaka Djokovicia w Bośni. Spotkał się z wątpliwej reputacji archeologiem-biznesmenem

PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković odwiedził Bośnię i Hercegowinę, gdzie spotkał się z kontrowersyjnym Semirem Osmanagiciem. Bośniak, uważa, że odkryte przez niego "Piramidy Słońca" pomagają w leczeniu koronawirusa i mają zbawienny wpływ na organizm człowieka.

W tym artykule dowiesz się o:

Novak Djoković uporał się z zakażeniem koronawirusem i wznowił zajęcia na korcie. Postanowił jednak przerwać treningową rutynę i w zeszłym tygodniu wraz z rodzicami oraz prywatnym ochroniarzem udał się do Bośni i Hercegowiny. Dziennik "Novosti" poinformował, że Serb odwiedził Sarajewo, obfitujący w ogrody botaniczne i miejsca do medytacji kompleks Ravne oraz Visoko, gdzie znajdują się "Piramidy Słońca". I właśnie wizyta w tym ostatnim miejscu wzbudza kontrowersje.

W Visoko Djoković spotkał się bowiem z wątpliwej reputacji archeologiem-biznesmenem, Semirem Osmanagiciem, odkrywcą "Piramid Słońca". Choć właściwie jest to zespół zaledwie trzech piramid, Bośniak przekonuje, że to największa tego typu budowla na całym świecie, wzniesiona ponad 10 tys. lat temu. Jego teoria została obalona przez geologów i archeologów. Z ich badań wynika, iż to naturalne skupisko wzgórz.

Bośniak mimo to jest przekonany, że "Piramidy Słońca" mają wyjątkowe właściwości, zbawienne dla organizmu człowieka. Jedną z nich ma być... leczenie zakażenia koronawirusem. Osmanagić uważa, że lekarstwem na COVID-19 są jony ujemne, których stężenie w Visoko jest wyjątkowo wysokie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie

Teoria Bośniaka nie została udowodniona naukowo, lecz znany z zamiłowania do medycyny alternatywnej Djoković z chęcią odwiedził Visoko, "napełnił się jonami" oraz "oddał się medytacji".

"To nie przypadek, że odwiedził to miejsce teraz, gdy wyleczył się z koronawirusa. Chciał tam spędzić trochę czasu, bo piramidy mają mieć niesamowitą moc regeneracji organizmu, szczególnie po chorobie" - czytamy w serbskiej prasie.

Jednak Djoković znów wzbudził rozbieżności zachowaniem i promowaniem niepotwierdzonych naukowo poglądów. Kilka tygodni temu głośno było o jego kontrowersyjnych rozmowach z Chervinem Jafariehem, właścicielem firmy CYMBIOTYKA, który twierdzi, że stosuje "naukową metodę tworzenia alchemii", a produkty wytwarzane przez jego firmę mają zbawienny wpływ na organizm człowieka. Mężczyźni twierdzili m.in., że człowiek za sprawą emocji może zmieniać właściwości wody i pokarmu oraz iż skakanie na trampolinie ma uzdrawiającą moc, bo otwiera układ limfatyczny.

W Madrycie liczą na turniej z udziałem kibiców. Nie chcą popełnić błędów Adria Tour

Źródło artykułu: