Zaledwie dwa tygodnie temu organizatorzy turnieju w Palermo poinformowali, że w tym roku liczą na obecność wielkich gwiazd. Dyrektor Oliviero Palma powiedział w rozmowie z ubitennis.net, że w kręgu zainteresowań znalazły się m.in. Elina Switolina czy Kiki Bertens. Zaproszona do startu została również Simona Halep.
W niedzielę dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa uczestniczyła w pokazowej imprezie w miejscowości Kluż-Napoka, w której zaprezentowali się także inni czołowi rumuńscy tenisiści. - Nie podjęłam jeszcze ostatecznej decyzji, ale mam nadzieję zagrać w Palermo - stwierdziła w wywiadzie dla agencji Reuters.
Halep wykorzystała okres pandemii COVID-19 na wypoczynek i wyleczenie wszelkich dolegliwości. - Moje życie się zmieniło, wszystko jest teraz inne. Ale dzięki temu, że nie byłam w stanie podróżować, mogłam wypocząć, czego bardzo potrzebowałam. Mam nadzieję, że to szaleństwo się skończy - wyznała.
Była liderka rankingu WTA od początku ostrożnie podchodzi do kwestii wznowienia touru. Dla niej najważniejsze jest zdrowie i to w zakresie długoterminowym. Z tego względu niepewny jest jej występ w US Open 2020. - Jest ciężko bez turniejów i bardzo mi ich brakuje. Mam nadzieję, że będziemy mogli podróżować bez żadnych obaw - zakończyła pochodząca z Konstancy tenisistka.
Czytaj także:
Bunt przeciw Novakowi Djokoviciowi?
Zmiany w obsadzie turnieju Dominika Thiema
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie