Rozgrywki ATP Tour zostaną wznowione za niespełna dwa miesiące. W sierpniu w USA odbędą się trzy turnieje głównego cyklu - Citi Open w Waszyngtonie, przeniesiony z Cincinnati do Nowego Jorku Western & Southern Open oraz wielkoszlemowy US Open.
Jednak tenisiści będą musieli się liczyć z tym, że zarobią mniej niż to było planowane. Już w zeszłym tygodniu organizatorzy US Open zapowiedzieli graczom, iż pula nagród tegorocznej edycji będzie wynosić maksymalnie 95 proc. kwoty, o jaką rywalizowali przed 12 miesiącami (57,2 mln dolarów).
Z kolei w środę dziennik "Marca" poinformował, że również organizatorzy Citi Open i Western & Southern Open zaoferują tenisistom mniej pieniędzy. W związku z kryzysem spowodowanym pandemią koronawirusa i faktem, że turnieje zostaną rozegrane za zamkniętymi drzwiami, pule nagród obu tych imprez zostaną obniżone nawet o 40 proc.
Planowo rywalizujący w Waszyngtonie mieli rozdzielić między siebie 2,1 mln dolarów, a w Cincinnati - aż 7,1 mln dolarów.
US Open na nowych zasadach. Organizatorzy przeznaczą 60 milionów dolarów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto