Okres pandemii koronawirusa i zawieszenia rozgrywek Felix Auger-Aliassime spędza w domu. - Z powodu moich występów rzadko mam okazję, by przez tak długi czas przebywać w domu, więc to miłe czuć się, jak wtedy, kiedy byłem dzieckiem. Pracuję teraz według własnego harmonogramu i mam więcej chwil, które mogę poświęcić rodzinie - mówił, cytowany przez portal atptour.com.
Kanadyjczyk cieszy się czasem spędzonym z rodziną, ale brakuje mu rywalizacji na korcie. - Nie jestem przyzwyczajony do tak długiego przebywania poza kortem - przyznał. - To tak, jakbyś był kontuzjowany, ale ja nie mam urazu. Pozytywne jest to, że dobrze się trzymam i cała moja rodzina jest zdrowa. Mój stan ducha jest dobry.
- Staram się też poświęcać ten okres na rozwój - kontynuował. - Mogę być aktywnym i poprawiać swoje umiejętności, co jest dobre. Mogłem przeanalizować poprzednie miesiące i zadzwonić do trenerów, ale staram się nie patrzeć zbytnio w przeszłość. Lubię koncentrować się na tym, co mam zrobić, aby stać się lepszym.
19-latek z Montrealu, najmłodszy tenisista w czołowej "20" rankingu ATP, ma bardzo dojrzałe podejście do obecnej sytuacji. Stosuje się do ogólnoświatowych zaleceń oraz namawia do tego innych.
- Sądzę, że wszyscy zdajemy sobie sprawę, że świat teraz zrobił sobie przerwę. Dla nas to także rodzaj przymusowej pauzy. Zważywszy na szybkość rozprzestrzeniania się wirusa, nie jest to problem jednego kraju, lecz wszystkich. Myślę, że wszyscy są świadomi, iż należy zostać w izolacji. Cokolwiek teraz zrobimy, wpłynie to na życie innych. Wirus dotyka wszystkich i wszyscy mamy ten sam problem. Musimy się zjednoczyć i zmierzyć się z tym razem - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO: Zakażony koronawirusem sportowiec ostrzega chorych. "To rozwala psychikę"