Pandemia koronawirusa sprawiła, że rozgrywki tenisowe są zawieszone co najmniej do 13 lipca. Trudno jednak spodziewać się, aby tour ruszył zaraz po tym terminie. Decyzja ma zapaść do 1 czerwca. Na razie władze ATP i WTA zdecydowały się wstrzymać zmagania i "zamrozić" rankingi.
W ostatnim czasie kibice pytali, jaki wpływ ma zawieszenie touru na statystyki. Chodzi przede wszystkim o liczbę tygodni spędzonych na czele rankingu ATP i WTA czy w Top 10. Władze męskiego i kobiecego tenisa potwierdziły, że zatrzymanie rywalizacji oznacza brak możliwości poprawiania statystyk.
W takich okolicznościach Novak Djoković spędził jak na razie na czele rankingu ATP 282 tygodnie i będzie musiał poczekać z wyprzedzeniem Pete'a Samprasa do wznowienia touru. Amerykanin utrzymywał się na tronie przez 286 tygodni. Przypomnijmy, że rekord pod tym względem należy do Szwajcara Rogera Federera, który był liderem przez 310 tygodni.
Analogicznie prezentuje się sytuacja u pań. Ashleigh Barty ma na koncie 35 tygodni i w czasie zawieszenia touru nie może poprawić swojego wyniku. W rankingu wszech czasów Australijka zajmuje pod tym względem 13. miejsce. Przed nią znajduje się Francuzka Amelie Mauresmo. Rekord wszech czasów należy do Niemki Steffi Graf (377 tygodni).
Czytaj także:
Szlachetny gest Nicka Kyrgiosa
Simona Halep nie traci pozytywnego nastawienia
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: młoda siatkarka zachwyciła świat. Ten film robi furorę!