W finale Australian Open 2020 zaprawiona w bojach Garbine Muguruza (WTA 32) zmierzyła się z Sofią Kenin (WTA 15), która wcześniej w wielkoszlemowych turniejach nie doszła dalej niż do IV rundy. Amerykanka w sześciu meczach straciła jedną partię, 15-letnią z Cori Gauff. Hiszpanka w pierwszym secie turnieju zdobyła dziewięć punktów, by ostatecznie pokonać 0:6, 6:1, 6:0 Shelby Rogers. Następnie zwyciężyła 6:3, 3:6, 6:3 Ajlę Tomljanović. Czterem kolejnym rywalkom nie oddała seta. Mistrzynią została Kenin, która pokazała mentalną moc i pokonała Muguruzę 4:6, 6:2, 6:2.
Kenin starała się wybijać Muguruzę z uderzenia zmianami rytmu. Amerykanka grała piłki wysokie i niskie, po krosie i po linii, szybkie i wolniejsze. Hiszpanka była jednak bardzo czujna. Nie tylko wykazywała się agresywnym nastawieniem, ale też cierpliwie pracowała, imponując skutecznością w ataku i solidnością w defensywie. Świetnie poruszała się po korcie, pokazując pewność siebie i spryt również przy siatce. Przy 1:1 Kenin wyrzuciła forhend i oddała podanie po grze na przewagi (14 punktów).
Zobacz także - Australian Open: triumf Kristiny Mladenović i Timei Babos w deblu. Su-Wei Hsieh i Barbora Strycova bezradne
Amerykanka prezentowała to, co ma najlepsze, czyli waleczność i natchnienie w bieganiu do każdej piłki. W siódmym gemie odparła cztery break pointy, z czego trzy przy 0-40. Animusz Muguruzy trochę osłabł, straciła koncentrację i oddała podanie dwoma podwójnymi błędami. Hiszpanka szybko wymazała z głowy to drobne niepowodzenie i dobrym atakiem z pójściem do siatki zdobyła przełamanie na 5:4. Set dobiegł końca, gdy Kenin, po otrzymaniu głębokiej piłki pod nogi, wyrzuciła forhend.
ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii
W II partii sytuacja na korcie zaczęła się zmieniać. Kenin była bardziej zdecydowana w wymianach, częściej przyspieszała grę, lepiej funkcjonowały jej głębokie krosy. Tymczasem w grze Muguruzy pojawiały się zawahania i błędy. W czwartym gemie Hiszpanka oddała podanie wyrzucając bekhend. W natarciu była Amerykanka, która nie tylko się broniła, ale też odpowiadała na zagrania rywalki w taki sposób, by przerwać jej dominację i zakłócić spokój jej umysłu.
Zjawiskową obroną, zabójczymi kontrami i zdecydowaniem w ataku Kenin dyktowała warunki w starciu z byłą liderką rankingu. Muguruza spieszyła się, atakowała z pozycji nieuprawnionych do tego, bez odpowiedniej pracy nóg, przez co piłki lądowały w siatce albo daleko poza kortem. W ósmym gemie Amerykanka zdobyła jeszcze jedno przełamanie. Przy piłce setowej wymusiła na Hiszpance błąd głębokim returnem.
W piątym gemie III seta Kenin w genialnym stylu obroniła trzy break pointy przy 0-40 (dwa bekhendy i forhend), następnie zaserwowała asa, a minięciem forhendowym po krosie utrzymała podanie. Po otrzymaniu serii takich ciosów Muguruza już się nie podniosła. Została na korcie znokautowana niczym bokser na ringu potężnym sierpowym.
Amerykanka była mentalną skałą w najważniejszych punktach, a Muguruzie brakowało przy nich wyrazistości i wytrwałości. W poczynaniach Hiszpanki coraz więcej było chaosu, a coraz mniej systematycznej pracy. W szóstym gemie oddała podanie psując forhend i dwa bekhendy oraz robiąc podwójny błąd. Kolejna podwójna pomyłka kosztowała ją stratę podania ze stanu 40-15 i tak zakończył się finał.
W trwającym dwie godziny i trzy minuty meczu Muguruza zaserwowała dziewięć asów, ale też popełniła osiem podwójnych błędów. Wykorzystała tylko dwa z 12 break pointów. Kenin na przełamanie zamieniła pięć z sześciu okazji. Amerykanka posłała 28 kończących uderzeń przy 23 niewymuszonych błędach (15 z nich popełniła w drugim secie). Hiszpance naliczono 32 piłki wygrane bezpośrednio i 45 pomyłek. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W ubiegłym sezonie w Pekinie również zwyciężyła Kenin.
Po raz pierwszy w Erze Otwartej w finale Australian Open wystąpiły dwie tenisistki spoza Top 10 rankingu. We wszystkich wielkoszlemowych imprezach był to szósty taki mecz o tytuł w XXI wieku. Ostatni miał miejsce w US Open 2018, gdy Naomi Osaka pokonała Serenę Williams. Japonka była wtedy notowana na 19., a Amerykanka na 26. miejscu.
Muguruza w finale Australian Open wystąpiła jako trzecia Hiszpanka. Kraj z Półwyspu Iberyjskiego wciąż nie doczekał się swojej mistrzyni. Jej trenerka Conchita Martinez uległa Szwajcarce Martinie Hingis (1998), a Arantxa Sanchez Vicario przegrała z Niemką Steffi Graf (1994) i Francuzką Mary Pierce (1995). Muguruza mogła zostać trzecią nierozstawioną triumfatorką imprezy w Melbourne. Nie udało się jej dołączyć do Chris O'Neil (1978) i Sereny Williams (2007). Bilans finałów Hiszpanki to teraz 7-5, a wielkoszlemowych 2-2. Największe tytuły zdobyła w Rolandzie Garrosie 2016 i Wimbledonie 2017. W poniedziałek wróci do Top 20 rankingu.
21-letnia Kenin została najmłodszą triumfatorką Australian Open od 2008 roku, gdy w starciu 20-latek Maria Szarapowa pokonała Anę Ivanović. Bilans jej finałów to teraz 4-1. W ubiegłym sezonie wygrała trzy turnieje rangi international (Hobart, Majorka, Kanton). W decydującym meczu została pokonana w Acapulco przez Yafan Wang, również w zeszłym roku. Na początku stycznia 2019 Amerykanka znajdowała się na 56. miejscu w rankingu, a w najbliższy poniedziałek zadebiutuje w Top 10 (będzie na siódmej pozycji).
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 71 mln dolarów australijskich
sobota, 1 lutego
finał gry pojedynczej kobiet:
Sofia Kenin (USA, 14) - Garbine Muguruza (Hiszpania) 4:6, 6:2, 6:2