Pierwotnie przeciwniczką Magdaleny Fręch (WTA 168) miała być młoda Ukrainka Daria Snigur, ale ta wycofała się z zawodów jeszcze przed wyjściem na kort. W takich okolicznościach łodzianka zmierzyła się z notowaną niżej o 200 miejsc w rankingu WTA Sofią Szapatawą.
Gruzinka dostała się do głównej drabinki jako "szczęśliwa przegrana" z eliminacji i nie stawiła większego oporu. Mecz trwał zaledwie 41 minut, a nasza reprezentantka zdobyła w tym czasie 55 z 80 rozegranych punktów i postarała się o pięć przełamań. W takich okolicznościach skończyło się na gładkim 6:1, 6:2 dla Polki.
Fręch awansowała do II rundy halowej imprezy ITF w Andrezieux-Boutheon, gdzie dwa lata temu dotarła do półfinału. Jej czwartkową przeciwniczką będzie rozstawiona z "trójką" Rosjanka Margarita Gasparian (WTA 100). Dla Polki występ we Francji jest okazją do sprawdzenia formy przed przyszłotygodniowym startem w Pucharze Federacji.
Engie Open Andrezieux-Boutheon 42, Andrezieux-Boutheon (Francja)
ITF World Tennis Tour, kort twardy w hali, pula nagród 60 tys. dolarów
środa, 29 stycznia
I runda gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska) - Sofia Szapatawa (Gruzja, LL) 6:1, 6:2
Czytaj także:
Australian Open: słodki rewanż Ashleigh Barty
Australian Open: Sofia Kenin obudziła Ons Jabeur z pięknego snu
ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii