Tenis. Australian Open: słodki rewanż Ashleigh Barty. Australijka pokonała Petrę Kvitovą i jest w półfinale

PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Ashleigh Barty
PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Ashleigh Barty

Ashleigh Barty wyeliminowała Petrę Kvitovą w ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open 2020. Rok temu w tej samej fazie imprezy w Melbourne lepsza była Czeszka.

Drugi rok z rzędu w ćwierćfinale Australian Open doszło do konfrontacji Petry Kvitovej (WTA 8) z Ashleigh Barty (WTA 1). W zeszłym roku w dwóch setach lepsza była Czeszka, która później dopiero w finale uległa Naomi Osace. Australijka była wtedy klasyfikowana na 15. miejscu w rankingu. Kilka miesięcy później triumfowała w Rolandzie Garrosie, a pod koniec czerwca została numerem jeden na świecie. Barty wygrała 7:6(6), 6:2 i awansowała do półfinału imprezy jako pierwsza Australijka od 36 lat (Wendy Turnbull).

W pierwszym gemie I seta Barty odparła break pointa, ale w trzecim i czwartym nastąpiły obustronne przełamania, w obu przypadkach bez zdobytego punktu przez serwującą. Na Rod Laver Arena trwała zażarta batalia dwóch tenisowych osobowości o różnych stylach. Australijka łamała rytm grając wysokie i niskie piłki, zmianami kierunków i rotacji wybijając Czeszkę z uderzenia. Bardzo dobrze funkcjonował slajs reprezentantki gospodarzy, która była konsekwentna w grze i cierpliwa. W długim siódmym gemie (20 punktów) zniwelowała pięć break pointów, z czego trzy przy 0-40.

Zobacz także - Australian Open: Iga Świątek i Łukasz Kubot sprawili niespodziankę. Polacy w ćwierćfinale miksta!

Barty miała okazję na 5:3, ale Kvitova obroniła się bekhendem. W 11. gemie Australijka od 15-40 zdobyła cztery punkty. W trudnych momentach, gdy była pod presją, reprezentantka gospodarzy wytrzymywała napięcie, pokazując elegancki i skuteczny tenis. W tie breaku Kvitova uzyskała małe przełamanie na 3-1 głębokim forhendem wymuszającym błąd. Barty wyrównała na 3-3 pokazując prezentując zjawiskową pracę w defensywie w wymianie złożonej z 22 uderzeń. Szala przechylała się to na jedną, to na drugą stronę. Przy 6-5 piłkę setową miała Czeszka, ale zepsuła forhend. Swoją szansę wykorzystała Australijka, która precyzyjną i agresywną grą wymusiła na rywalce bekhendowy błąd.

Barty była skoncentrowana i pewna swojej gry. Tymczasem Kvitova straciła animusz. Stała się niecierpliwa i coraz częściej próbowała kończyć wymiany w sytuacjach, w których miała marne szanse na zmieszczenie piłki w korcie. W pierwszym gemie II seta Czeszka oddała podanie pakując bekhend w siatkę. Po podwójnym błędzie rywalki Barty uzyskała dwa break pointy na 3:0. Pierwszego Kvitova obroniła, ale przy drugim nie skończyła akcji przy siatce i Australijka pewnym lobem podcięła jej skrzydła.

Liderka rankingu poszła za ciosem i wygrywającym serwisem podwyższyła na 4:0. Kvitova poderwała się jeszcze do walki. Kombinacją głębokiego slajsa i bekhendu po linii odrobiła część strat i zbliżyła się na 2:4. Jednak pojedynkowała się nie tylko z rywalką, ale i z własną niemocą. Jej nadzieja na odrodzenie szybko zgasła, gdy w siódmym gemie oddała podanie podwójnym błędem. Po chwili Barty obroniła dwa break pointy i mecz zakończyła asem.

W trwającym godzinę i 44 minuty spotkaniu Barty zaserwowała pięć asów, z czego dwa w ostatnim gemie. Australijka obroniła 10 z 12 break pointów, a sama wykorzystała cztery z ośmiu szans na przełamanie. Posłała 20 kończących uderzeń przy 28 niewymuszonych błędach. Kvitovej zanotowano 28 piłek wygranych bezpośrednio i 38 pomyłek. Bilans ich meczów to teraz 4-3 dla Czeszki.

We wtorek dobiegł końca 45. wielkoszlemowy występ Kvitovej. Czeszka doszła do 12. ćwierćfinału, czwartego w Australian Open. Triumfy odniosła w Wimbledonie, w 2011 i 2012 roku. Barty awansowała do drugiego półfinału imprezy tej rangi i pozostaje w grze o drugi tytuł. W czwartek Australijka zmierzy się z Sofią Kenin, z którą wygrała cztery z pięciu meczów. Będzie to ich druga konfrontacja w wielkoszlemowym turnieju. W zeszłym roku w IV rundzie Rolanda Garrosa Barty zwyciężyła 6:3, 3:6, 6:0. Australia na triumf swojej singlistki w Melbourne czeka od 1978 roku (Chris O'Neil).

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 71 mln dolarów australijskich
wtorek, 28 stycznia

ćwierćfinał gry pojedynczej kobiet:

Ashleigh Barty (Australia, 1) - Petra Kvitova (Czechy, 7) 7:6(6), 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (3)
avatar
Kri100
28.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Bartuś pokazuje, że nie przez przypadek jest numero uno WTA :) Szkoda Petry, ale brawo dla Ash! 
avatar
Sharapov
28.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Plastek odprawił Kvitke dość gładko. Ja nie wiem, w 2 secie Kvitka troche sie zerwała do odrabiania strat po czym stracila serwis a Plastek sobie umie wyserwować ;p ciekawe kto zatrzyma Plastka Czytaj całość