- Chciałam Was poinformować, że niestety musiałam podjąć trudną decyzję o wycofaniu się z turnieju Pucharu BJK w przyszłym tygodniu w Polsce. Moje ciało musi odpocząć i zregenerować się przez jakiś czas po ostatnich miesiącach, które kosztowały mnie znacznie więcej, niż pierwotnie zakładałam i planowałam - napisała w relacji na Instagramie Belinda Bencić.
- To nigdy nie jest łatwe podejmować takie decyzje, niczego nie cenię bardziej od reprezentowania Szwajcarii i zapewniam was, że pojawię się przy kolejnej okazji. Życzę dziewczynom absolutnie wszystkiego dobrego w następnym tygodniu, będę je wspierać - dodała zawodniczka.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"
Bencić końcem ubiegłego roku wróciła do gry po przerwie macierzyńskiej. Szwajcarka szybko osiągnęła wysoki poziom, o czym świadczą m.in. triumf w Abu Zabi i ćwierćfinał Indian Wells. Początkiem tygodnia 28-latka odpadła jednak już w pierwszej rundzie zmagań w Charleston.
Nieobecność Bencić oznacza, że w turnieju kwalifikacyjnym w ramach Pucharu Billie Jean King Radomiu zobaczymy Jil Teichmann, Viktoriję Golubić i Celine Naef. Nazwisko czwartej zawodniczki, która zajmie miejsce liderki, poznamy w najbliższym czasie. Nieobecność pierwszej rakiety Szwajcarii to świetne informacje dla Polek, bowiem rywalkom odpadła najlepsza zawodniczka.
Turniej kwalifikacyjny w Radomiu odbędzie się w dniach 10-12 kwietnia. Gospodynie wystąpią w nim w następującym składzie: Magda Linette, Katarzyna Kawa, Maja Chwalińska i Martyna Kubka. Stawkę grupy E uzupełnia Ukraina z Eliną Switoliną na czele.
Warto przypomnieć, że przed rokiem Polki miejsce w turnieju finałowych Pucharu Billie Jean King wywalczyły po pokonaniu właśnie Szwajcarii. Wówczas nasze zawodniczki wygrały 4:0, a dwa singlowe zwycięstwa odniosła Iga Świątek, która nie zdecydowała się na kolejny start w narodowych barwach.