Tenis. Australian Open: drugi raz się nie powiodło. Hubert Hurkacz przegrał z Johnem Millmanem

Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz odpadł w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych wielkoszlemowego Australian Open 2020. W środę Polak w trzech setach przegrał z Johnem Millmanem.

W I rundzie Australian Open 2020 Hubert Hurkacz pokonał Dennisa Novaka, odrabiając stratę 0-2 w setach. W środę, w 1/32 finału, Polak zmierzył się z Johnem Millmanem i znalazł się w identycznej sytuacji. Ponownie przegrał dwie pierwsze partie, ale tym razem nie zdołał odwrócić losów meczu i ostatecznie przegrał z Australijczykiem 4:6, 5:7, 3:6.

W pierwszym secie Hurkacz dwukrotnie obejmował prowadzenie z przełamaniem, lecz za każdym razem tracił tracił przewagę. Od stanu 4:3 przegrał trzy kolejne gemy i w efekcie całą partię. Druga partia miała identyczny przebieg. Znów Polak dwa razy odebrał podanie rywalowi, ale sam trzykrotnie oddał serwis i ponownie przegrał, tym razem 5:7.

Hurkacz z pewnością zdawał sobie sprawę, że w środę czeka go ciężka praca na korcie. Millman to tenisista bardzo solidny, świetny w defensywie i opierający swój tenis na grze z linii końcowej. Jednak Polak dysponuje atutami, by radzić sobie z takimi przeciwnikami. Ale tego dnia zarówno jego serwis, jak i forhend, bardzo słabo funkcjonowały. Wrocławianin popełniał też sporo błędów, był pasywny i często oddawał inicjatywę w wymianach.

Trzeciego seta Hurkacz rozpoczął od czterech kolejnych przegranych gemów. Ruszył jednak w pogoń, ze stanu 0:4 wyszedł na 2:4 i miał szanse na odrobienie drugiego przełamanie. Lecz jej nie wykorzystał, a Millman utrzymał serwis i podwyższył prowadzenie na 5:2.

Polak robił wszystko, by przedłużyć swoje nadzieje. Przy stanie 2:5 w trzeciej partii, gdy nad kortem Melbourne Arena pojawiły się krople deszczu, poprosił o przerwanie gry i osuszenie placu gry. Prośba została spełniona, ale to nie pomogło naszemu reprezentantowi. Wrocławianin wprawdzie zdobył gema na 5:3, a w kolejnym obronił dwa meczbole, lecz przy trzecim trafił z forhendu w siatkę.

Pojedynek trwał dwie godziny i 28 minut. W tym czasie Hurkacz zaserwował dziewięć asów, aż ośmiokrotnie został przełamany, wykorzystał pięć z dziesięciu break pointów, posłał 27 zagrań kończących, popełnił 51 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 92 punkty, o 14 mniej od rywala. Millmanowi zapisano pięć asów, 19 uderzeń wygrywających oraz 44 pomyłki własne.

Za dojście do II rundy Australian Open 2020 Hurkacz otrzyma 45 punktów do rankingu ATP oraz 128 tys. dolarów australijskich premii finansowej. Polaka w Melbourne czeka jeszcze rywalizacja w deblu w parze z Vaskiem Pospisilem.

Z kolei Millman w 1/16 finału zmierzy się z lepszym z meczu Filip Krajinović - Roger Federer.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 71 mln dolarów australijskich
środa, 22 stycznia

II runda gry pojedynczej:

John Millman (Australia) - Hubert Hurkacz (Polska, 31) 6:4, 7:5, 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w futsalu

Źródło artykułu: