Tenis. Australian Open: ostatni turniej Karoliny Woźniackiej. "Kiedy uderzę ostatnią piłkę, pojawi się wzruszenie"

PAP/EPA / ROB PREZIOSO / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka
PAP/EPA / ROB PREZIOSO / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka

Australian Open 2020 będzie ostatnim turniejem w karierze Karoliny Woźniackiej. - Zrobiłam wszystko, aby przygotować się jak najlepiej. Jestem pewna, że kiedy uderzę ostatnią piłkę, pojawi się wzruszenie - powiedziała Dunka.

W grudniu Karolina Woźniacka ogłosiła, że podczas Australian Open 2020 pożegna się z zawodowym tenisem. Próbę miała w Auckland, gdzie doszła do półfinału w singlu i do finału w deblu w parze z Sereną Williams. W Melbourne Dunka odniosła największy sukces. W 2018 roku zdobyła jedyny wielkoszlemowy tytuł. Obecnie w rankingu klasyfikowana jest na 36. miejscu.

- Do tej pory podchodziłam do niego, jak do każdego innego turnieju. Teraz jest oczywiście inaczej, bo to mój ostatni start. Cieszę się, że mogę tutaj być. Miałam bardzo dobre sesje treningowe. Zrobiłam wszystko, co mogłam, aby odpowiednio się przygotować, a potem mam nadzieję na najlepsze - mówiła Dunka, cytowana przez wtatennis.com. - Jestem pewna, że kiedy uderzę ostatnią piłkę, pojawi się wzruszenie - dodała.

Zobacz także - Australian Open. Hubert Hurkacz - Dennis Novak. Polak kontra Austriak o pierwszą wygraną w Melbourne

Woźniacka w swojej karierze zdobyła 30 singlowych tytułów. Była liderką rankingu przez 71 tygodni. Po 15 latach jej zawodowa kariera zbliża się ku końcowi. - Dużo osiągnęłam. Dawałam z siebie wszystko. Każdego dnia wychodziłam na kort i ciężko pracowałam, aby utrzymać się na szczycie lub wrócić do czołówki - stwierdziła.

ZOBACZ WIDEO: Michał Pol o zachowaniu Fede Valverde. "Nie ma się co obrażać. To jest futbol. Na tym to polega"

Dunka uważa, że to dobry moment, aby zejść ze sceny. - Życie jest krótkie. Wiem, że kariera tenisowa jest krótka. Będzie mnóstwo czasu na robienie tego, co chcę. Jednocześnie muszę podążać za tym, co wydaje mi się właściwe - powiedziała Woźniacka. - Kocham ten sport, wszystko co mi dał. Uwielbiam rywalizować, ale jestem gotowa, aby rozpocząć nowy rozdział w moim życiu - kontynuowała.

- Może mogłam zrobić pewne rzeczy inaczej, ale na koniec dnia liczyło się tylko to, że na każdym treningu, podczas meczów dawałam z siebie sto procent. Dlatego właśnie mogę spojrzeć wstecz i stwierdzić, że jestem dumna ze wszystkiego, czego dokonałam, ze wzlotów i upadków. Ale szczególnie z tego, że byłam w stanie nieustannie motywować się do stawania się lepszą tenisistką. Sądzę, że dużo dałam temu sportowi, z czego mogę być dumna - podsumowała triumfatorka WTA Finals 2017.

Czytaj także - Jerzy Janowicz wraca do gry. Polak poznał pierwszego rywala w Rennes

W I rundzie Australian Open 2020 Woźniacka zmierzy się z Kristie Ahn. Będzie to pierwsze spotkanie Dunki z Amerykanką. Mecz zaplanowano na poniedziałek, początek około godz. 4:00 czasu polskiego.

Źródło artykułu: