W ostatnich tygodniach znów głośno zrobiło się o korupcji w tenisie. Najpierw byliśmy świadkami kuriozalnego meczu w eliminacjach do turnieju w Dosze, gdzie ukraiński gracz nie zdobył nawet punktu (więcej tutaj). Następnie ukazał materiał ZDF i "Die Welt", w którym niemieckie media informują, że w europejskiej aferze hazardowej jest zamieszanych około 135 zawodników (więcej tutaj).
Monitorująca ryzyko korupcji w zawodowym tenisie organizacja Tennis Integrity Unit (TIU) i Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) poinformowały, że przeanalizowały sytuację i będą zmierzały do wprowadzenia nowych rozwiązań. Działania te mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa graczy przed korupcją podczas imprez najniższej rangi.
ITF zamierza usunąć system livescore dla turniejów o puli nagród 15 tys. dolarów, na bazie którego możliwe jest obstawianie meczów na żywo. Wprowadzone zostaną dodatkowe środki bezpieczeństwa i monitoring, aby w pobliżu kortów nie kręciły się podejrzane osoby. Na powyższe działania ITF przeznaczy 8 mln dolarów.
Liczba meczów na najniższym szczeblu już została zredukowana na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy o 3500. Nowy projekt ma objąć 1000 turniejów ITF rozgrywanych w 500 różnych miejscach w 80 krajach świata.
Zobacz także:
Iga Świątek przygotowuje się do sezonu 2020
Karolina Woźniacka rozegra pożegnalny mecz w Kopenhadze
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Dyskobole wyrzuceni z Diamentowej Ligi. Piotr Małachowski: To bardzo brzydko