Rozgrywana w Plantation impreza Orange Bowl jest nazywana nieoficjalnymi mistrzostwami świata juniorów. Mikołaj Lorens cieszył się z tytułu w deblu, do którego przystąpił w parze Shunsuke Mitsui. Polsko-japoński duet awansował do finału ze stratą seta, a w decydującym meczu pokonał Wenezuelczyka Lorenzo Claverie i Amerykanina Aidana Mayo 6:4, 6:4.
17-letni Lorens przystąpił również do turnieju singla, w którym jego rywalem w I rundzie był rozstawiony z "trójką" Martin Damm Jr. Grający pod flagą USA syn legendarnego czeskiego deblisty wygrał z naszym tenisistą 6:3, 6:4. Po tytuł w kategorii chłopców sięgnął Argentyńczyk Thiago Agustin Tirante, natomiast wśród dziewcząt triumfowała Amerykanka Robin Montgomery.
Przed przyjazdem do Plantation Lorens zaprezentował się jeszcze Bradenton, gdzie rozegrano turniej Eddie Herr. W singlu Polak pokonał Brazylijczyka Bruno Oliveirę 6:4, 6:2, ale w II rundzie lepszy był Argentyńczyk Roman Andres Burruchaga (6:1, 6:4). W deblu Lorens i partnerujący mu Mitsui osiągnęli ćwierćfinał.
Zobacz także:
Iga Świątek przygotowuje się do sezonu 2020
Karolina Woźniacka rozegra pożegnalny mecz w Kopenhadze
ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Piotr Małachowski zdradził, co będzie robił po zakończeniu kariery