Kobiece zawody Al Habtoor Tennis Challenge należą do najstarszych na Bliskim Wschodzie. To ostatnia w roku duża impreza rangi ITF, w której do wywalczenia jest 150 punktów do rankingu WTA. Warto się starać, ponieważ jest to ostatnia szansa, aby wywalczyć miejsce w eliminacjach do wielkoszlemowego Australian Open 2020.
W tym roku zagrają w Dubaju trzy reprezentantki Polski. Magdalena Fręch (WTA 202) musi walczyć w eliminacjach. W niedzielę pokonała na inaugurację Elizabeth Halbauer (WTA 322). W pierwszym secie Amerykanka sporo się myliła i przegrała zdecydowanie. Jednak w drugiej partii poprawiła grę i okazała się lepsza o jedno przełamanie.
Wielkie emocje były w super tie breaku, który decydował o zwycięstwie. Łodzianka przez dłuższy czas prowadziła, ale to Halbauer jako pierwsza wypracowała meczbola. Fręch obroniła się jednak przed porażką i teraz role się odwróciły. To Amerykanka ratowała się przed porażką posyłając świetny bekhend po linii i forhend po krosie. Ostatecznie skuteczność ją zawiodła, gdy przy czwartym meczbolu posłała piłkę w aut. Nasza tenisistka zwyciężyła 6:1, 5:7, 14-12 i w poniedziałkowym finale eliminacji spotka się z Francuzką Estelle Cascino (WTA 451).
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Kto trafi z barażu do grupy z Polską? "Będziemy faworytem niezależnie od przeciwnika"
Pewne miejsce w głównej drabince ma na bazie rankingu Katarzyna Kawa (WTA 127). Natomiast Urszula Radwańska (WTA 248) otrzymała od organizatorów prezent na 29. urodziny w postaci dzikiej karty. Rywalką krakowianki w I rundzie będzie oznaczona "piątką" Hiszpanka Sara Sorribes (WTA 85). Kawa spotka się z kwalifikantką. Największą gwiazdą turnieju jest Francuzka Kristina Mladenović (WTA 38).
Al Habtoor Tennis Challenge, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
ITF World Tennis Tour, kort twardy, pula nagród 100 tys. dolarów + H
niedziela, 8 grudnia
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska, 4) - Elizabeth Halbauer (USA) 6:1, 5:7, 14-12
Zobacz także:
Patrick Mouratoglou uważa, że Djoković jest lepszy od Federera i Nadala
Kei Nishikori i Richard Gasquet wciąż walczą z urazami