Urszula Radwańska w finale turnieju ITF w Solarino. Pokonała najwyżej rozstawioną Tamarę Korpatsch

Getty Images / Aaron Gilbert/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
Getty Images / Aaron Gilbert/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Urszula Radwańska

Urszula Radwańska wystąpi w niedzielnym finale turnieju ITF o puli nagród 25 tys. dolarów na kortach dywanowych we włoskim Solarino. Wynik uzyskany na Sycylii powinien wystarczyć, aby Polka zagrała w eliminacjach do Australian Open 2020.

Sobotni mecz był wyzwaniem dla Urszuli Radwańskiej (WTA 245), ponieważ na jej drodze stanęła najwyżej rozstawiona Tamara Korpatsch (WTA 114). Niemka od paru lat celuje w Top 100 rankingu WTA, ale jak na razie nie udało się jej zadebiutować w tym gronie. Najwyżej w karierze była na 107. pozycji (na początku sierpnia 2019 roku).

Polka świetnie weszła w mecz. Była bardzo skupiona, szczególnie na returnie, który pozwolił jej rozgrywać wymiany na własnych warunkach. W czwartym gemie krakowianka przełamała po znakomitym bekhendzie po krosie. Potem dołożyła jeszcze przełamanie na 5:1, a całego pierwszego seta zamknęła w siódmym gemie, posyłając wygrywający forhend w stylu swojej starszej siostry Agnieszki.

Korpatsch podniosła się po bolesnej porażce w premierowej odsłonie. Gdy reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów uruchomiła forhend i wykazała większą regularność, to Radwańska znalazła się w opałach. Mimo tego Ula odrobiła stratę breaka i wyrównała na po 3. W siódmym gemie była przekonana, że wywalczyła przełamanie, ale sędzia nie wywołał autu w kluczowej wymianie. Przy stanie 5:4 Niemka przystąpiła do ataku. Dwa świetne forhendy i trudny wolej przy siatce dały jej piłki setowe. Teraz Korpatsch zaskoczyła krakowiankę skrótem i w ten sposób zwieńczyła drugą partię.

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Rafał Kot zdradza o co chodzi z nowymi butami skoczków. "To nie jest cudowny sposób na wygrywanie"

Radwańska nie przejęła się tym niepowodzeniem. W trzecim secie zagrała swoje. Bardzo dobrze returnowała i rozrzucała rywalkę po korcie. Niemka straciła regularność, a Polka korzystała z problemów rywalki. Nasza tenisistka przełamała w pierwszym i piątym gemie. Co prawda po zmianie stron łatwo straciła serwis, ale błyskawicznie odpowiedziała. Po chwili podawała po zwycięstwo i zakończyła pojedynek przy drugim meczbolu.

Po 139 minutach Ula Radwańska pokonała Korpatsch 6:1, 4:6, 6:2 i w niedzielę zagra o tytuł z oznaczoną piątym numerem Holenderką Indy de Vroome (WTA 258). W 2019 roku Polka triumfowała już w imprezach rangi ITF o puli nagród 25 tys. dolarów w Petit-Bourg na Gwadelupie i we francuskim Clermont-Ferrand. Co najważniejsze, wywalczone w Solarino 30 punktów do rankingu WTA powinny wystarczyć, aby nasza tenisistka zagrała w styczniowych eliminacjach do wielkoszlemowego Australian Open 2020.

Technoray Cup, Solarino (Włochy)
ITF World Tennis Tour, kort dywanowy, pula nagród 25 tys. dolarów
sobota, 30 listopada

półfinał gry pojedynczej:

Urszula Radwańska (Polska, 4) - Tamara Korpatsch (Niemcy, 1) 6:1, 4:6, 6:2

Zobacz także:
Magda Linette rozpocznie sezon 2020 w Shenzhen
Mocna obsada turnieju w Brisbane

Komentarze (5)
avatar
tomek33
1.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przydałby się ten tytuł dla Ulki, zawsze coś! 
Adam Komorek
30.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo pani Urszulo!Oby to był zwiastun wzrostu formy przed AO,do którego,mam nadzieję,pani się zakwalifikuje. 
avatar
xPetardax
30.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to pora na tytuł i atak na drugą setkę :) 
avatar
klossh92
30.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawa dla Urszuli za ambicję. Biegała trzy razy tyle co Niemka. Swoją drogą zazdrościć można pogody na Sycylii. Widzowie (było ich kilku) w krótkich rękawach... 
avatar
Pottermaniack
30.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ula la! :)