W ostatnim czasie to tradycja, że Magda Linette wita tenisowy rok w Shenzhen. Chiny zna doskonale, wszak w Państwie Środka mieści się jej baza treningowa. Poznanianka zagra w Shenzhen po raz piąty. Najlepszy wynik osiągnęła w sezonie 2018, gdy wygrała jeden mecz w głównej drabince. W tym roku odpadła już w pierwszej fazie, po porażce z Soraną Cirsteą. Rumunka także zainauguruje kolejny sezon w Chinach.
Listę zgłoszeń do turnieju Shenzhen Open 2020 otwiera notowana na ósmym miejscu w rankingu WTA Szwajcarka Belinda Bencić. Jest także aktualna 11. rakieta świata, Białorusinka Aryna Sabalenka, która będzie bronić tytułu. Z najlepszej "30" przylecieć zamierzają również Belgijka Elise Mertens i Chinka Qiang Wang.
Najbardziej utytułowaną uczestniczką zawodów będzie jednak Garbine Muguruza. Hiszpanka, dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa i była liderka rankingu WTA, jest obecnie 35. tenisistką świata. Niedawno wznowiła współpracę z Conchitą Martinez i bardzo chce wrócić na szczyt.
Tenisistki pewne gry w Shenzhen Open 2020:
1. Belinda Bencić (Szwajcaria, WTA 8)
2. Aryna Sabalenka (Białoruś, WTA, 11)
3. Elise Mertens (Belgia, WTA 17)
4. Qiang Wang (Chiny, WTA 29)
5. Garbine Muguruza (Hiszpania, WTA 35)
6. Jelena Rybakina (Kazachstan, WTA 36)
7. Shuai Zhang (Chiny, WTA 39)
8. Saisai Zheng (Chiny, WTA 41)
9. Jekaterina Aleksandrowa (Rosja, WTA 42)
10. Magda Linette (Polska, WTA 43)
11. Yafan Wang (Chiny, WTA 48)
12. Katerina Siniakova (Czechy, WTA 58)
13. Anna Blinkowa (Rosja, WTA 61)
14. Kristyna Pliskova (Czechy, WTA 66)
15. Alaksandra Sasnowicz (Białoruś, WTA 67)
16. Lin Zhu (Chiny, WTA 71)
17. Łesia Curenko (Ukraina, WTA 72)
18. Sorana Cirstea (Rumunia, WTA 74)
19. Ons Jabeur (Tunezja, WTA 76)
20. Zarina Dijas (Kazachstan, WTA 77)
21. Shuai Peng (Chiny, WTA 81)
22. Shelby Rogers (USA, WTA 81)
23. Misaki Doi (Japonia, WTA 83)
24. Sara Sorribes (Hiszpania, WTA 85)
*zamrożony ranking
Zobacz także:
Puchar Davisa: Rafael Nadal, superbohater i MVP tygodnia
Świetlana przyszłość przed kanadyjskim tenisem po finale Pucharu Davisa
ZOBACZ WIDEO Niezręczny moment podczas wywiadu. Martin Schmitt nie wiedział, co powiedzieć