Po zakończeniu gry w ATP Finals 2019 Roger Federer i Alexander Zverev wyruszyli w podróż za Atlantyk. Najpierw zatrzymali się w Buenos Aires, a na następny dzień polecieli do Santiago. Mimo protestów antyrządowych i trudnej sytuacji społecznej w Chile tenisiści rozegrali pokazowy mecz w obecności ponad 12 800 fanów w Movistar Arena.
Federer pokonał Zvereva 6:3, 4:6, 6:4. Dla Szwajcara był to pierwszy w życiu występ w Chile. - Mam nadzieję powrócić jeszcze do Chile. Jeden dzień to za mało, to wspaniały kraj - powiedział Szwajcar do kibiców po zakończeniu pojedynku.
Następnie Federer odbył krótki trening z wybraną grupą dzieci i spotkał się z minister sportu, Cecilią Perez. Szwajcar i Niemiec przylecieli tylko na jeden dzień, dlatego program ich wizyty był szczegółowo zaplanowany. Zverev zaskoczył fanów, prezentując buty z motywem Wyspy Wielkanocnej. To terytorium należące do Chile, na którym znajdują się charakterystyczne pomniki pozostawione przez dawną kulturę.
Po wizycie w Santiago Federer i Zverev zagrają kolejno w Argentynie (20 listopada w Buenos Aires), Kolumbii (22 listopada w Bogocie), Meksyku (23 listopada w Meksyku) i Ekwadorze (24 listopada w Quito). W Buenos Aires nie dojdzie do pojedynku Szwajcara z Juanem Martinem del Potro, bowiem Argentyńczyk nie jest jeszcze w pełni sił po kontuzji kolana.
So fresh!#moai #chile #Santiago @adidas pic.twitter.com/83vqR3CRIt
— Alexander Zverev (@AlexZverev) November 19, 2019
Zobacz także:
ATP Finals: Stefanos Tsitsipas pokonał Dominika Thiema w emocjonującym finale
ATP Finals: perfekcyjni Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #9: Artur Mikołajczewski. Powrót z zaświatów