Magda Linette nie miała dobrego wejścia w 2019 rok, ale z czasem prezentowała się coraz lepiej. Zapowiedzią sukcesów był czerwiec, gdy sięgnęła po tytuł w turnieju ITF w Manchesterze i dotarła do III rundy Wimbledonu. W sierpniu tenisistka z Poznania wywalczyła w nowojorskim Bronksie swoje premierowe mistrzostwo w głównym cyklu.
- Cały czas zdawałam sobie sprawę, że jestem bardzo blisko i gdzieś tych meczów nie udawało mi się domknąć. Później, kiedy weszłam na trawę i udało mi się wygrać pierwszy turniej, nabrałam trochę pewności siebie - powiedziała Linette. W piątek nasza reprezentantka spotkała się z dziennikarzami w ramach konferencji prasowej zorganizowanej w siedzibie poznańskiego AZS-u.
Linette zdaje sobie sprawę, że 2020 rok będzie dla niej wyjątkowy. Aktualnie jest 42. tenisistką świata i dzięki temu może występować w głównej drabince większości dużych turniejów. Do tego na przełomie lipca i sierpnia odbędą się w Tokio igrzyska olimpijskie, do których Polka powinna się zakwalifikować.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Patrycja Wyciszkiewicz: Rywalka uderzyła mnie w bark. Przestraszyłam się, że zgubię pałeczkę
Dla tenisistów występ w igrzyskach olimpijskich może być problemem, ponieważ zaledwie dwa tygodnie wcześniej zostanie rozegrany Wimbledon. - Bardzo mi przykro, ale nie jestem w stanie zrezygnować z Wimbledonu, pod wieloma względami, żeby się tylko przygotować do igrzysk. Ale zrobię wszystko, żeby wypaść w nich jak najlepiej. Będziemy starali się dopasować pod igrzyska - wyznała polska tenisistka, który po zakończeniu zmagań na wimbledońskich trawnikach chce szybko udać się do Chin, gdzie będzie trenować przed występem w japońskiej stolicy.
Podczas igrzysk olimpijskich Linette będzie mogła zagrać także w deblu i mikście, jeśli tylko będzie miała odpowiedni ranking. W ostatnich miesiącach sporo się mówiło o jej wspólnym starcie z Igą Świątek. Na razie obie panie nie będą razem grały w tourze. - Faktycznie próbowałam się parę razy z Igą skontaktować. Chciałam z nią grać już wcześniej. Niestety ona chyba ma jednak trochę inne plany - powiedziała tenisistka z Poznania.
Zobacz także:
Szekesfehervar: Katarzyna Kawa i Maja Chwalińska przegrały w I rundzie
Urszula Radwańska odpadła w I rundzie turnieju ITF w Nanningu